Niedługo strzeli mi 20 lat komercyjnego doświadczenia w IT i mam kilka przemyśleń które mogą się przydać ludziom przestraszonym obecną sytuacją na rynku pracy:
- W całej tej zabawie pisanie kodu jest najprostszą i w sumie najbardziej bezsensownie mechaniczną czynnością. Prawdodpobnie w najbliższych latach AI będzie pisać coraz więcej kodu za nas - i to dobrze
- Programista wraz z rozwojem swojej kariery w coraz mniejszym stopniu zajmuje się "kodowaniem"
Nie wiem jak można na serio gadać, że trzeba pomagać polskim przedsiębiorcom, wspierać polski biznes, obniżyć ZUSy itd. Przecież 90% (jak nie więcej) polskich przedsiębiorców to się nadaje co najwyżej do utylizacji i trzeba zwalczać tego raka, robić niezapowiedziane kontrole PIPu i Sanepidu. Niech te januszexy upadną i sobie głupi ryj rozwalą, niech ta p0lska gospodarka nawet upadnie, większość ogarniętych ludzi z olejem w głowie i tak pracuje w zagranicznych firmach albo większych polskich, normalnych firmach, a januszexy to niech upadną i ich miejsce niech zajmą zagraniczne korporacje. Kilka przykładowych, horrendalnych sytuacji z którymi spotkałem się ja, rodzina i znajomi:
-praca 50+ godzin w tygodniu to norma, oczywiście na umowie pełny etat na najniższej, reszta pod stołem
-brak umowy od 1 dnia pracy, o umowę trzeba się prosić, nawet jak za ciebie płaci wszystkie składki to umowę dać to problem, jakby to był jakiś zaszczyt i błogosławieństwo pana janusza wielkiego wąsatego
-kwota na Picie kilkukrotnie mniejsza niż na umowie
@MirekWykop: To idź #!$%@?ć na magazyn do Amazona xD