@Ryu: Nam, jako twórcom serwisu ewidentnie nie wypada dodawać go na wykop. Natomiast jeśli ktoś uważa, że byłoby to dobrym pomysłem to nie będziemy się sprzeciwiać:) Przede wszystkim bardzo się cieszymy, że strona się podoba.
Mój ulubiony fragment: "Zerwanie ostatecznie zwalnia zupełnie z obowiązku kłaniania się na ulicy, ukłon nawet w tym przypadku byłby wyrazem drwin czy lekceważenia" :)
Po prawdzie to według historyków Greków... już nie ma. Nie istnieją. Ci starożytni Grecy kompletnie rozpuścili się wśród Słowian. Dzisiaj Grecję zamieszkują głównie mówiący po grecku bracia-słowianie ;-)
Przed XX wiekiem to nawet nie wiedziano, że taka bitwa była. Hetyci, Asyria, Państwo Hatti, starożytna syria... dzisiejszą wiedzę o nich zdobyliśmy w XIX i XX wieku. Wcześniej Biblia była niemal jedynym źródłem do historii starożytnego bliskiego wschodu.
duzo czytania (odpada, kazdy zerknie na zdanie czy dwa ,przeleci liczbe strone .eee tam)
brak podsumowania, pogrubienia wazniejszy fragmentow czyli jak wyzej
malo obrazkow
nie ma z czego sie posmiac
i dorzucic czegos zabawnego
"
A to ciekawa konkluzja.... rozumiem, że powyższy komentarz został wywróżony bez otwierania artykułu? Bo np. fragmenty są wytłuszczone, podsumowanie też...
I co przez to rozumiesz? Bo styl artykułu jest inny (bynajmniej nie encyklopedyczny), bibliografia inna (dużo bogatsza niż na wiki), przypisy inne, zawartość inna....
Przepraszam, ale co to za pytanie? :) Autorzy to członkowie i współpracownicy redakcji Histmaga. Sam jestem autorem ponad połowy książki (Kamil Janicki, redaktor naczelny Histmag.org).
Już wszystko działa - problemy wynikał nie z wykopefektu, ale z awarii naszego serwera w Niemczech. Dla ułatwienia podzieliłem treść, tak by się czybciej i łatwiej ładowała.
RomanX: Drobna poprawka, w tym roku serwer po wykopie padł nam bodaj 3 razy. Czy gdzieś tak przy w 15% przypadków a nie "zawsze" ;>
Jest jeszcze ta książka: http://histmag.org/?id=2714 ale to raczej album i pod względem merytorycznym stoi niżej niż książka di noli.
Co do samego di Noli, znacznie lepsza jest inna jego praca - "Tryumf śmierci" o rytuałach żałobnych. Z tym że tytuł polski wydawca błędnie przetłumaczył. Powinno być: Tryumf nad śmiercią.
Jak już pisałem u nas na stronie, nie chciałbym, by odbierano ten tekst (czy też raczej: publikację tego tekstu) jako obronę aborcji itd. Przetłumaczyłem ten felieton, aby pokazać jakich argumentów używa się w debacie za oceanem. Bo nawet gdy się z kimś nie zgadzamy, warto znać jego poglądy. Aby lepiej zrozumieć obraz całości.
A czy ktokolwiek mówi że należy się z tym artykułem zgadzać? Ja, nie zgadzam się z nim kompletnie, ale stwierdziłem ze warto poznać cudze poglądy, poglądy osoby jednak znanej w srodowisku i mającej swoje argumenty. No chyba, że Ty czytasz i polecasz czytanie wyłączenie tego co zgadza się z Twoim punktem widzenia....
Co do nie zgadzania się - nie jestem przekonany czy rozkład bogactwa w społeczeństwie mógłby leżeć u podstaw tego typu kryzysu. Co do odkrywczości - moze nie, ale głosów historyków debacie jest bardzo małe, a chyba warto pamiętać że to nie pierwszy kryzys i jakie są podobieństwa do poprzednich. Tekst w oryginale ukazał się miesiąc temu ale dopiero teraz dostaliśmy pozwolenie na przedruk i tłumaczenie.