Czytam sobie na głównej mocno wykopywane znalezisko o tym, jak to niby Kalifornia się wyludnia z powodu wysokich podatków dochodowych. Link tutaj. Oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, że spora część wykopu ma poglądy jakie ma (korwinizm), ale być może reszta
PS: Był w zeszłym roku special report Economista zestawiający w siedmiu artykułach - jak zwykle na wysokim poziomie - Teksas z Kalifornią. Polecam jakby ktoś chciał pogłębić: https://www.economist.com/weeklyedition/2019-06-22
Cześ Mirko. Jako że nudzi mi się trochę postanowiłem zrobić #rozdajo Dziś jest to zegarek Casio A168WA czyli dość znany i lubiany klasyk. Nówka sztuka z folią, nigdy nie noszony. Kto chce wsiąść udział plusuje wpis. W poniedziałek o 21.00 wg kryteriów znanych mnie i mojemu kotu wylosuje zwycięzcę. Zielonki i konta poza rankingiem wypoku nie będą brane pod uwagę. Dziękuję i życzę powodzenia. #zegarki #casio
@dwa_koty_kastrowane: jak wypadnie na mnie to tez zakręć dalej. Miałem wrzucić foto z a168 na rece, ale wrzucę fotkę mojego kota po ciężkim melanżu ( ͡°͜ʖ͡°)
@Drozdzowka: najlepiej byloby gdybys rozpisala wszystko co do godziny. za kazdym razem, kiedy bedziesz wywiazywac sie z umowy zawartej z sama soba poczujesz lekki zastrzyk dumy, do tego oczywiscie nie zapomnij rozpisac rowniez czasu ktory poswiecisz na relax. wtedy nie bedziesz sie czuc zle, ze znowu lezysz na kanapie i "nic nie robisz".
@pepushe: oj tak, dyscyplinka by się przydała :D bo tak to sobie żyje, te dni mi lecą, myślę czasem "a miałam zrobić to, albo tamto" i nie robię. I czuje się jak szit przez to. Chyba czas się ogarnąć :D ps dzięki
Wyobraź sobie taką sytuację: przebywasz na stacji kosmicznej, spokojnie pracujesz, i nagle dowiadujesz się, że kraj, który miał zapewnić Ci powrót do domu... już nie istnieje :P To prawdziwa historia z życia Sergeia Krikaleva, nazywanego ostatnim kosmonautą ZSRR :) Przebywał w kosmosie 350 kilometrów nad Ziemią, na stacji Mir, gdy rozpadł się Związek Radziecki. Nie mogąc wrócić do domu przebywał na orbicie dwukrotnie dłużej niż to było zaplanowane. Po prostu nie miał