Całkiem śmieszną historie opowiedziała mi ostatnio moja różowa. Na początku września dostała pracę w sporej firmie zajmującą się instalacjami telekomunikacyjnymi. Stanowisko proste i mało wymagające, miała to być przejściowa praca przed znalezieniem czegoś lepszego. Praca okazała się strasznie nudna i mało ambitna, a już w listopadzie udało jej się znaleźć coś ciekawszego.
Jako, że jest bardzo miłym człowiekiem to wraz z wypowiedzeniem przekazała kontakt do innej koleżanki która może ją zastąpić. Tu
Jako, że jest bardzo miłym człowiekiem to wraz z wypowiedzeniem przekazała kontakt do innej koleżanki która może ją zastąpić. Tu
#przegryw