@PaboXZ: zapisze sobie to zdjęcie i pokaże mamie jak u niej będę jak ma wyglądać żurek, ona robi podobnie tyle że bez jajek i prawie że bez kiełbasy, w sumie prawie to samo ( ͡°͜ʖ͡°)
@Cierniostwor: Nie ma to żadnego znaczenia, w cywilizowanym państwie i tak czy siak takiego człowieka izoluję się od ofiary a już tym bardziej nie pozwala na zamieszkanie w tym samym domu. Słyszałeś kiedyś o syndromie sztokholskim?
Do Krakowa był pełen luz. Sporo z górki. Przy wyjeździe z Krakowa już było ciężko, a ostatnie kilometry (zwłaszcza z ciężkim plecakiem) to już była męka i miałem już momentami ciemno przed oczami. No ale dojechałem do kumpla na działkę i piwko zrekompensowało trudy :)
Małe podsumowanie wyzwania Wrocław » Bałtyk w 24h, dłuższe będzie na blogu jak zbiorę wszystkie informacje :)
Wyzwanie nieukończone, zostało mi 99km do celu po przejechaniu wcześniej 371km. Pokonało mnie zimno i trochę za słabe tempo na początku (czekałem na towarzysza). Przez zimno odmarzły mi stopy, jedna wróciła do siebie po paru godzinach, na drugiej mam niestety dwa paskudne ropne bąble i trochę popękanych naczynek - chyba zostaną mi na pamiątkę tej
@Carom: Tak jest, już raz się udało jak jechałem solo :) Tym samym rowerem, tylko, że mniej bagażu miałem i było ciepło (⌐͡■͜ʖ͡■) Następna okazja pewnie za jakiś miesiąc, nie zrażam się :)
Dla higieny mojego ego dobrze jest jak czasem mi coś nie wyjdzie ( ͡~ ͜ʖ͡°)
@LegoCiemnyLas: Parę dni przed wyjazdem postanowił ze mną część trasy pojechać kolega, który zwykle ma mniej-więcej równe tempo ze mną - przejechaliśmy już razem dookoła Tatry, Rumunię i Słowenię rowerami. Niestety w piątek nie był jego dzień, już na etapie Wro->Leszno trochę na niego czekałem a jechałem ~21-23km/h więc i tak nie za szybko. Za Lesznem koledze już poważnie doskwierało kolano, więc tempo było ślimacze (na liczniku miałem ~15km/h) -
@fortySeven: chłopie, czapka z mej głowy przed Tobą. Mam dwoje małych dzieci, w tym jedno niespełna dwumiesięczne i mogę się jedynie domyślać, ile wewnętrznej siły Cię to kosztowało. Wszystkiego dobrego życzę Tobie i rodzinie.
@Axis_of_Resistance: Dobre podsumowanie. 2 sprawy. Po 1 cementownie nie bronił Hezbollah tylko memowe w tamtym okresie Liwa al Quds (ich wielokrotne próby ataku na północy miasta przechodziły wtedy do legendy). Hezbollah a prawdopodobnie nawet sama jednostka Ridwan przybyła tam dopiero po kluczowym 1 natarciu na cementownię (słusznie jej gigantyczną rolę podkreśliłeś). A 2 sprawa to warto dodać to, że te próby przebicia się rebeliantów to był ich gwóźdź do trumny.
Nasz syn jest... Specyficzny. Generalnie to nie mamy z nim ani dobrego ani złego kontaktu, tylko zwyczajnie go nie lubimy. Wiecie, co jakiś czas zadzwoni i opowiada co u niego słychać, ale nas to zwyczajnie nie interesuje i nudzi. Moja żona ma na niego taki sposób ze jak z nim gada to go zawsze o dziewczyny wypytuje (przy jego wzroście, wadze i zakolach to są pytania retoryczne). On się wtedy denerwuje i
@dr_gorasul: oglądałem z nim wywiad, trochę mi otworzył oczy... generalnie wygra silniejszy i sprytniejszy - czy to w życiu społecznym czy na arenie militarnej, a resztę bajek dla dzieci można sobie schować
#gotowanie #gotujzwykopem
źródło: comment_1593773207T3v1XCxoWOisE9c4XLax5s.jpg
Pobierz