Czasem lubię przeglądać zdjęcia galaktyk, co sprawia, że zanurzam się nieco w zadumę. Nie chodzi tu o popularne obiekty, takie jak Andromeda. To bardziej chwile, gdy patrzę na fotografię pewnej galaktyki - nieostrą, wydającą się być jedną z wielu, oznaczoną tylko numerem w astronomicznym katalogu.
Wtedy nie mogę się powstrzymać od refleksji nad głębszym przesłaniem. Czy ta galaktyka, podobnie jak my, nie jest zaledwie jednym z milionów punktów w nieskończonym kosmicznym oceanie? Czy nie jesteśmy niczym więcej niż mikroskopijnym ziarnkiem pyłu w obliczu ogromu wszechświata?
Każda z tych odległych galaktyk ma swoją własną historię, swoje tajemnice, a być może nawet tam tkwi życie. W obiekcie, który opisujemy zaledwie kilkoma zdaniami i oznaczamy numerem, kryje się niekończąca się kosmiczna opowieść. To właśnie ta opowieść stanowi źródło naszej inspiracji i nieustannej motywacji do podążania naprzód, aby odkrywać, poznawać i zgłębiać tajemnice wszechświata.
@Astroholik: jedna z moich ulubionych to galaktyka Igła. Nie jest jakaś spektakularna, bo widziana z boku, ale zdjęcia ma super, bo dużo galaktyk widać za nią, w niej samej jest też sporo szczegółów widocznych. Jest jedną z bliższych, bo tylko 30 milionów lat świetlnych od Ziemi.
1 października uprzejmie przypominam, że żyjemy w kraju bezprawia i niesprawiedliwości, gdzie najważniejsze funkcje sprawują niebezpieczni i bezkarni ludzie Układu Kaczyńskiego.
Dlaczego Hiszpanie mają zwykle bogate CV składające się z prac pochodzących z wielu odległych dziedzin i często wykonywanych w różnych zakątkach świata? Jeden rok w marketingu, dwa jako nauczyciel śpiewu, kolejne dwa w IT, rok w finansach, dwa lata jako certyfikowany coach i mediator, dwa jako lektor języka angielskiego w kraju azjatyckim, następny rok jako analityk w branży logistycznej w Holandii, potem dwa jako inżynier elekryk i w końcu certyfikowany psycholog dziecięcy,
Dlaczego Hiszpanie mają bogate CV z różnych dziedzin?
Bo są pracowitymi wielozadaniowcami0% (0)
Bo są bajkopisarzami ubarwiającymi swoje CV53.8% (14)
Mają wysokie bezrobocie i muszą ciągnąć kilka srok19.2% (5)
W Hiszpanii łatwiej niż u nas można zmienić branżę7.7% (2)
Bo Hiszpanom wiele się ułatwia na „ładną buzię”19.2% (5)
@przegrywNL: tanie bilety lotnicze byku to jak pks do więdzichocka dla hiszpana bo dobra lokalizacja i tanio dolecieć do południowej ameryki plus połowa tam po hiszpańsku gada
Czy to normalne, że chuop ma po północy największą wenę twórcza i praca idzie najlepiej? Czy to tylko ja mam już tak poprzestawiane w głowie, że w dzień trudniej się skupić na twórczej pracy? #nocnazmiana #rozkminy
@Galaktyk Może i jest niezdrowy, ale za to jest wyczerpujący ;) Staram się unikać takiej pracy jak tylko mogę, ale jak okoliczności zmuszają to sam się dziwię jak w nocy łatwo się skupić i jak szybko praca idzie.
Największe osiągnięcie PiSu to doprowadzenie do tego, że milion złotych jest g.ó.w.n.o warte, bo to jest jeden kurnik 60 metrów w dużym mieście, czyli g.ó.w.n.o, a milion to jest równowartość zarobków na rękę całego życia statystycznego człowieka, czyli wniosek, że PiS doprowadził do tego, że życie człowieka w Polsce jest g.ó.w.n.o warte.
Też tak macie, że po jakimś nieszczęśliwym wypadku czy innym tragicznym wydarzeniu próbujecie wystalkować w Internecie ofiary? Mnie się to zdarza. Trudno mi precyzyjnie określić, z czego wynika ta potrzeba i czy więcej w tym dobrych czy złych motywacji. Z ofiarami wypadku na autostradzie też tak miałem, ale że nie jestem jakimś wytrawnym stalkerem, a do tego nie miałem wystarczająco dużo czasu, to zrezygnowałem. No a teraz wraz z opublikowaniem listu gończego
@pod_sloncem_szatana: mireczku, tak bardzo plusik. oczywiście że czasem zerkam na profile. w tym przypadku fotki i jakaś babeczka, tata z synem za łapkę, na tle gór. spotkali gnoja na drodze, i koniec. w potwornych okolicznościach. :/ z tym allegro to upiorna sprawa, no ale tu już nic się nie zmienia, i nie ma znaczenia.
#marsz #tusk #bekazpodludzi #paranormalne #heheszki