O co chodzi tak w skrócie? Rodzice wynajmują jakiegos oszołoma, który przebiera się za zielonego stwora i w sposób bardzo brutalny, chaotyczny wbija do domu, kradnie prezenty, demoluje choinkę a nawet dopuszcza się aktów agresji na dzieciach i porywa je. Oczywiście wszystko to dzieje się w obecności rodziców, którzy w trakcie ataku nieznajomego na dom, który z założenia ma być twierdzą, przez cały czas pozostają bierni. Mało tego, cieszą japy do rozpuku, nagrywajdą zajście telefonami i nie reagują gdy ich pociechy chowają się za nimi i błagają o pomoc. Na tym akurat filmie to dziecko weszło w rolę obrońcy domu, a pi$dowaty tatuś schował się za nim ze smartfonem i wręcz odciągał je od agresora. Po prostu zalosne.
Te kilka sekund zabawy może skończyć się dla tych dzieci ogromna traumą. Przedewszystkim tracą poczucie bezpieczeństwa we własnym domu, tracą wiarę we własnych rodziców i zaufanie do nich. I nie jest to żadnym wytłumaczeniem że dzieci znają ta postać z bajek i filmów. Tak naprawdę nic nie różni te filmiki od nagrań z napadów czy ataków szaleńców z nożami czy pistoletami bo te emocje i przeżycia
Tymczasem tow. Komendent Główny Policji obywatel Jarosław Szymczyk rozpieprdziela pół komendy granatnikiem z Ukrainy i nie ponosi za to żadnej odpowiedzialności.
#policja
źródło: comment_1672253241s5h2O00nokyILZlbxD7uXY.jpg
Pobierztrzeba bronić monopoli wordów bo co innego by robili instruktorzy jazdy gdyby to rodzic mógł uczyć dziecko jeździć, jak to jest w wielu krajach na świecie? xD
Do statystyk najlepszy jest dzieciak z dziadkiem