Pamiętacie jak za starych dobrych czasów... przed erą całego Facebooka, Instagrama czy Twittera... kiedy robiliście sobie zdjęcia obiadu... a potem szybko zasuwaliście do fotografa i wywoływaliście film... no a potem odwiedzaliście wszystkich swoich znajomych i pokazywaliście im zdjęcia swojego żarcia... Pamiętacie? No, ja też nie.
To jest nie jest prawdziwe. Moja mama ma problemy z okiem. Wcale nie czeka się 25lat jeśli masz drugie oko ok. Wtedy się nie kwalifikujesz dopóki nie stracisz wzroku w tym zdrowym. No i od tego momentu możemy dopiero liczyć lata do wykonania zabiegu.
Czasami aż chciałbym żeby ci wszyscy ZUSopiewcy i inni tacy doświadczyli tego typu rzeczy żeby w końcu zrozumieli że ten system i tak nie działa, no ale mimo wszystko nie lubię życzyć komuś czegoś niemiłego.
@xetrov: a co ma do tego ZUS? w ogóle to jak chodzi o system opieki zdrowotnej to ZUS robi tylko za instytucję finansową, przyjmuje składki i przelewa je do NFZ.
@L3stko: ależ ja uwielbiam to #!$%@?. "Dawniej robione prawdziwe rzeczy, a teraz to tylko tandeta i chłam". Co do samych dróg to zwróć uwagę na parę rzeczy: -naciski jakim poddawane były drogi dawniej a jakimi są teraz (jakbyś chciał szukać, to dorosły słoń waży tyle ile auto dostawcze -dziury w asfalcie pojawiają się pod wpływem zamarzającej wody, która zalega np. w koleinach. Zwróć uwagę na to jak jednolitą masą jest
#suchar #pasjonaciubogiegozartu - Wczoraj dostałem od żony sms-a „Gdzie ty #!$%@? jesteś?” - Pamiętasz kochanie tego jubilera, u którego widziałaś taki piękny naszyjnik ostatnio? - Tak!
@Kempes: Ten kawał jest całkowicie nielogiczny. Pierw żona pyta się męża gdzie jest, a później on jej mówi, że jubiler pije w barze obok jego pracy. Gdzie tu sens? ( ͡°ʖ̯͡°)
@imlmpe: VIM to nie dla mnie. kiedyś przez przypadek mi się włączyło to gówno w zdalnej konsoli i po kilku minutach nieudanej próby zamknięcia programu, zkillowałem proces VIMa z drugiej konsoli :P
Mirasy - podzielę się z Wami żenującą historyjką z mojego życia. Jako że niedawno w moim mieście otworzono nowy sklep IKEA - postanowiłem zabrać rodzinkę na zakupy (aby wyposażyć pokoje mojej dziatwy szkolnej). Była to nasza pierwsza wizyta w sklepie tej sieci Wcześniej zapoznaliśmy z pięknym, obszernym katalogiem, pojechaliśmy mocno napaleni. Dzieciaki gotowe na przygodę życia, żona podekscytowana (ja też - a co?). No, dojechaliśmy na miejsce - wbijamy na pięto, wózek, gówniaki do wózka, jeden luzem, i na zakupy.
Ciekawa relacja Polaka mieszkającego w Niemczech. Wklejam na żywca mimo że pisane na kolanie: "Witam . mieszkam w malej miejscowasci w niemczech 5tys mieszkancow . burmistrz sprowadzile nam tu 200 sztuk tych czarnych kleszczy , same samce !! chodza grupkami , obsiaduja wszystkie lawki skwerki . zwykla rodzina z dziecmi nie ma szans ani ochoty siedziec z tymi przybyszami z czarnego lądu . szlag czlowieka trafia jak widzi te klesze w nowych
@Kempes: Beka beką, ale ja w zamierzchłych czasach kupowałem dla Uniwerku peceta XT, jakoś tak połowa lat 80tych. Kosztował 20 tysi baksiów, a że zaawansowana technologia to zgodnie z układem COCOM zakup wymagał specjalnej zgody. Na kartce było jakieś 80 pieczątek.
@donemesso: dzisiaj spedzilem moze 1.5h przegladajac mirko - ten obrazek byl minimum 3 razy, litosci :( w historii wypoku powtorzen mozna by bylo naliczyc chyba tysiace.
Pamiętacie?
No, ja też nie.
#heheszki #gimbynieznajo
Komentarz usunięty przez moderatora