Były ME w piłce ręcznej, później trzeba było trochę pożyć poza piwnicą to i czasu nie wystarczyło, żeby coś podłubać. Ale dziś sobota, ludzie poszli na imprezy, to w spokoju można wreszcie siąść i czegoś się nauczyć. A że nie ma to jak "lerning baj duing"...
Zrobiłem sobie dzisiaj układ do sterowania samochodzikiem-zabawką (pic rel.). Gdybym taki samochodzik zrobił cały, to skręcanie kół realizowane byłoby za pomocą serwo, a napęd za pomocą silnika. Ale to, że wałki się obracają, tak, jak im operator dżojstika każe mi zupełnie wystarczy. Jeśli komuś nie wystarczy, resztę samochodzika proszę sobie wyobrazić.
Założyłem ruch na osi serwa +/- 60 stopni od pozycji początkowej 90 stopni i działa, silnik obraca się w obu kierunkach, a co więcej przy prędkość obrotowa wzrasta z wychyleniem dżojstika.
@George_Stark: A prawidłowo multipleksujesz te wyświetlacze cyfrowe? Bo generalnie to robi się tak, że gasisz wszystkie (tranzystor sterujący) oprócz jednego i nadajesz co ma wyświetlać (na części wspólnej - segmenty abcdefg. są wspólne dla wyświetlacza) i potem następny zapalasz resztę gasisz i tak w kółko. Najlepiej zrobić to na przerwaniu od licznika :)
Często jadałem w sympatycznej restauracyjce, która nazywała się „Papa's Place”. Pewnego dnia zszedł na dół - w stroju roboczym - malarz, który malował na górze jakiś pokój, i usiadł koło mnie. Wywiązała się rozmowa, z której się dowiedziałem, że aby być malarzem pokojowym, trzeba dużo wiedzieć.
- Na przykład w tej restauracji, gdybyś ty miał tutaj pomalować ściany, jakie byś wybrał kolory?
Odparłem, że nie wiem.
- Do takiej-a-takiej wysokości musisz zrobić ciemny pas, bo klienci ocierają się łokciami o ściany, więc nie można dać białego. Za szybko się brudzi. Ale wyżej trzeba pomalować na biało, żeby klient miał poczucie czystości.
Facet sprawiał wrażenie, że zna się na rzeczy, a ja siedziałem i słuchałem go z zapartym tchem.
- Trzeba też wiedzieć, jak uzyskać dany kolor przez mieszanie farb. Na przykład, jakie kolory ty byś zmieszał, kiedy byś potrzebował żółtego? Nie wiedziałem, jak uzyskać żółty kolor, mieszając farby. Jeśli chodzi o światło, trzeba połączyć zielony i czerwony, ale jemu chodziło o farby. Powiedziałem, więc: - Nie wiem, jak uzyskać żółty kolor bez żółtej farby.
#muzyka #hardrock #bluesrock #garymoore #70s #80s #90s #lifelikejukebox 6 lutego 2011 r. w hiszpańskiej miejscowości Estepona zmarł Gary Moore - irlandzki gitarzysta, wokalista i kompozytor; artysta solowy i członek zespołów Skid Row, Thin Lizzy (1974 r., 1977 r. i 1978–79) oraz Colloseum II (1975–1978), wśród muzyków, z którymi współpracował są m.in. Greg Lake, Cozy Powell, Phil Lynott i George Harrison. Gary Moore - "Rest in Peace"
Livin' Blues - Blue Breeze utwór z płyty Blue Breeze z roku 1976. Kapela jak i sama płyta zebrała bardzo pozytywne recenzje. Zdecydowanie najlepsze co słyszałem w ciągu ostatnich kilku dni :) Polecam przesłuchać cały krążek Blue Breeze.
1. Tworzysz nowy kuchenny wynalazek 2. Wysyłasz zgłoszenie patentowe 3. Udajesz się do Instytutu Nafty i Gazu, by zdobyć certyfikat bezpieczeństwa 4. Ultra-hiper-nowa technologia, więc będą dokładnie badać wszystko w praktyce 5. W wyciszonym pomieszczeniu rozłożone kamery 6. Wszystkie: termowizyjna, na podczerwień, zwykła, slow motion, 3D, cyfrowa, VHS, a pewnie i przemysłowa gdzieś jest
Dziś o 22 NASA ogłosi zwycięzców drugiej rundy kontraktu na zaopatrywanie stacji ISS
Obecnie, jeszcze w ramach pierwszej rundy kontraktu, ładunki na ISS dostarczają: - SpaceX, z własną rakietą Falcon 9 i własnym statkiem: kapsułą Dragon (wersja towarowa, a.k.a. v1). Latem tego roku, SpaceX straciła ważny transport na ISS, gdy ich rakieta eksplodowała. Szybko się jednak po tym poskładali i już w grudniu odnieśli ogromny, podwójny sukces: w pięknej misji wynieśli 11 satelitów naraz i po raz pierwszy w historii wylądowali pierwszym stopniem klasycznej rakiety orbitalnej z powrotem na miejscu startu. Plusem SpaceX są niskie ceny i supernowoczesna technologia. Dragon jest dość niewielki, ale ma osłonę termiczną. Więc nie tylko może dowieźć ładunek na ISS, ale również zabrać fizyczne wyniki eksperymentów na Ziemię. Kombinacja Dragon+Falcon 9 jest na tyle silna, że może udźwignąć naprawdę ciężkie ładunki, ale pojemność Dragona jest ograniczona. Na szczęście, ładunki mogące przetrwać w próżni można przewozić w... pojemnym bagażniku Dragona, który to bagażnik nie jest ciśnieniowy i spala się w atmosferze na końcu misji. Ciekawostką jest to, że SpaceX wygrało też kontrakt na loty załogowe (a nie transportowe) na ISS. Tu również mają latać rakietą Falcon 9, ale tym razem z załogową wersją kapsuły Dragon -- mocno zmodyfikowanym Dragonem V2 (to w zasadzie praktycznie zupełnie nowy statek).
Polecam od 3.50 Kolega De Rooy tak bardzo znający Fair Play. Właśnie dlatego kibicuje Kamazom... Za kółkiem siedzą wariaci ale gdy jest potrzeba pomóc to to zwyczajnie robią :) Co ciekawe Czagin i Kabirow (Chłopaki przez dekadę mieli monopol na Dakar) również testują nowe rozwiązania wgłąb Rosji (Za Uralem można utworzyć Rajd Moskwa Nowosybirsk i podejrzewam że skala trudności jest podobna jak nie większa...) I to jest ta drobna różnica pomiędzy Kamazem
@Opipramoli_dihydrochloridum: można się z gościa śmiać, że jest kapkę spedalony i miał ku temu ciągoty, że stawał przed komisją w sprawie poparcia dla okręgów jednomandatowych, aby kandydować, ale to ten zalizany gościu, który całe życie funkcjonował na garnuszku rodziców dostał się do sejmu i tam broni polskich interesów, a nie samiec-alfa Marian Kowalski.
Zapomniany hangar z zakurzoną rakietą Energia-M w Kazachstanie to, obok sarkofagu w Czarnobylu, chyba szczyt urban exploringu, niemożliwy do osiągnięcia dla zwykłych śmiertelników. Ten wyczyn udał się zaprzyjaźnionemu z nami Rosjaninowi, który podpisuje się pseudonimem Ralph Mirebs. Co więcej - na pełnym nielegalu. Oczywiście, tajemnicą jest, jak to zrobił.
Hangar stoi na pilnie strzeżonym terenie kosmodronu Bajkonur w Kazachstanie. Budowla ma wysokość 170 metrów i mieści się w niej 50-metrowa rakieta Energia-M. Jest to lekko zmodyfikowana wersja rakiety Energia, którą zaprojektowano do wynoszenia wahadłowców Buran na orbitę okołoziemską. Jak wiemy z historii, władze Związku Radzieckiego szybko wycofały się z tego pomysłu, próbując znaleźć oszczędności finansowe dla upadającego systemu.
Radziecki program kosmiczny zamrożono w pierwszej połowie lat 90., zaś wszystkie skonstruowane do tej pory rakiety i wahadłowce schowano do hangarów. Projekt czekał aż do roku 2002, kiedy agencja Roskosmos nakazała utylizację całego pozostawionego sprzętu. Można się więc domyślić, gdzie niebawem trafi wszystko to, co widzimy na zdjęciach.
#galeriaslaw #heheszki #humorobrazkowy
źródło: comment_ylHzJP2JG7ClEn2bBXAgkM7CKaW59oNP.jpg
Pobierz