Jechałam na rowerze ze sklepu, z kieszeni mi wypadł #xiaomi mi a1, spadł na podłogę z odległości około metra na płytę chodnikowa, zrobił parę backflipow i upadł na ekran.
Efekt? Lekko zarysowany róg. To ta słynna chińska tandeta?
Do końca życia #bojowkaxiaomi kc
Efekt? Lekko zarysowany róg. To ta słynna chińska tandeta?
Do końca życia #bojowkaxiaomi kc
Gość nie dość, że musiał przejąć wszystkie zadania Glika, to jeszcze dodatkowo asekurować Piszczka. Czyli grał za trzech: siebie, Piszczka i wysoko grającego Pazdana.
Owszem, stres było widać, ale jak dla mnie przyzwoicie sobie poradził. Błąd był po stronie Nawałki, który nie widział różnicy między Cionkiem a Glikiem, to tak jakby w F1 wystartować golfem.