Wpis z mikrobloga

sytuacja z wczoraj w #uk #anglia
poszedłem razem z dziewczyną(18 lat za kilka miesięcy, to ważne dla historii) do Aldi po rzeczy na kolacje i wino na wieczór. pan przy kasie prosi mnie o dowód, ok zgadza się. potem prosi o dowód moją dziewczynę xD. mówi zgodnie z prawdą zresztą, że nie ma nic przy sobie, ani portfela, ani dokumentów. kasjer w takim razie mówi, że nie może sprzedać alkoholu, bo mogę kupować go dla niej. ok, #!$%@?łem się, ale nie będę robić afery. zostawiłem dziewczynę kilka metrów przed sklepem i wszedłem ponownie, sam. inny kasjer, byłem samemu, mam dowód. otóż poprzedni kasjer krzyknął do obecnego, żeby nie sprzedawał mi tego wina, bo przed chwilą byłem z dziewczyną bez dowodu xDDDDD.
poziom absurdu #!$%@? poza skalę, koniec końców i tak kupiłem w monopolowym. na tej #emigracja łatwiej mi kupić trawę, niż durne wino do kolacji xD
  • 220
@atestowanie2 gościu, po pierwsze to mogła być moja siostra, a mama mogła wysłać nas po rzeczy na kolacje xD. po drugie, skoro jedna osoba idzie z portfelem to druga po prostu nie musi go mieć, bo i po co. a po trzecie.... historyjek i teoretycznych opcji może być mnóstwo, ale to tylko zwykłe wino, które w takich Niemczech można pić od 16 roku życia.
no ale kasjer postąpił bardzo dobrze, tylko z Ciebie wyszła rodzima cebula... jeżeli prawo jest takie, że nie można kupić alkoholu dla osoby poniżej 18 lat


@Sloneczko: więc dlaczego ten sam kasjer nie pyta 10-cioletniego dzieciaka o dowód, którego matka kupuje butelkę whisky. Na tym polega cały absurd. "A temu gościowi nie sprzedam, bo może będzie chciał dać się napić swojej dziewczynie, ale madce z 10-cioletnim dzieckiem sprzedam, bo przecież madka
via Wykop Mobilny (Android)
  • 45
@torpedowiec: byłem z z dwie godziny temu w Aldi i znowu do mnie kierownika wzywali xD chciałem kupić cydr, babka prosi o dowód, daje jej, ona wyciąga jakieś blankiety coś tam widzę refusal to sell, myślę będzie grubo, zawołała kierownika pokazała mu mój dowod, powiedział że ok, dokończyła uzupełnianie tego blankietu, schowała i dała mi ten cydr. Dalej nie wiem co się #!$%@?ło xD ostatnio wzywali kiero bo płaciłem banknotem 50f
@kufeleklomza ja wychodzę z założenia, że powinno się uważać każdego za niewinnego, chyba że daje solidne podstawy, żeby twierdzić inaczej. to chyba się nazywa domniemanie niewinności. prawo do tego jest respektowane jakoś na wyrywki, gdybym wiedział, że akurat ALDI robi takie cyrki, to zwyczajnie nie bralbym dziewczyny i kupił je sam. wszędzie indziej kupowalem alkohol z nią i nikt nigdy nie prosił jej o dowód xD