Maksymalne zarobki w ochronie zdrowia.Ministerstwo oferuje 40 tys.zł miesięcznie

40 tysięcy złotych miesięcznie tyle maksymalnie mogliby zarabiać pracownicy ochrony zdrowia zatrudnieni na umowach cywilnoprawnych, jeśli wejdzie w życie nowa propozycja Ministerstwa Zdrowia. Pomysł został przedstawiony podczas posiedzenia prezydium Trójstronnego Zespołu ds. Ochrony Zdrowia i ja

[ray7]

Już widzę jak to wchodzi w życie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[semperfidelis]

Jeżeli to wejdzie to będą dwa główne rezultaty:
1) Kolejki do lekarzy zwiększą się do stopnia, jaki nie był widziany od wielu lat.
2) Koszty tego pomysłu poniosą tylko i wyłącznie pacjenci, którzy zamiast dostać się do lekarza na NFZ będą zmuszeni szukać pomocy w prywacie. A stawki 350-400 zł to będzie norma tak, jak teraz jest to okolica 200zł.

Poza tym obstawianie dyżurów - już współczuję wszelkim dyrektorom szpitali powiatowych, którzy najgłośniej krzyczeli

[autotldr]

To najlepszy tl;dr, jaki mogłem zrobić, oryginał zmniejszony o 65% (jestem botem)

Propozycje zmian w wynagrodzeniach medyków

Minister zdrowia Jolanta Sobierańska-Grenda oraz wiceminister Katarzyna Kęcka uczestniczyły w posiedzeniu Trójstronnego Zespołu ds. Ochrony Zdrowia, gdzie omawiano zmiany w tzw. ustawie podwyżkowej dotyczące minimalnych wynagrodzeń w placówkach medycznych. Wiceminister Kęcka przedstawiła koncepcję wprowadzenia limitu stawek dla osób pracujących na umowach cywilnoprawnych, powiązanie maksymalnej stawki z minimalnym wynagrodzeniem oraz postulaty nawołujące do rezygnacji z ustalania wynagrodzeń jako

[Chinaski]

Wystarczy wprowadzić zakaz łączenia pracy w publicznej służbie zdrowie i poza nią. Tak jak w co najmniej kilku cywilizowanych krajach.

[ali_baba]

@Chinaski To będziesz miał odpływ do sektora prywatnego. Między innymi przez zarobki praca na NFZ jest w tej chwili atrakcyjna

[Deadwing]

A teraz nie powiedzą ile wyniesie stawka minimalna. Bo to taką oferuje się specjalistom mającym podjąć pracę w państwowym szpitalu.

[Kangur100]

Niech się zastanowią, skąd się wzięły te bajońskie zarobki. Podpowiem: dosypali mnóstwo kasy, ilość nieadekwatna do możliwości jej przetworzenia. Brakło lekarzy, którzy by mogli zwiększyć wydajność systemu. Druga sprawa to brak kontroli i nadzoru - w pandemii było apogeum gdy wykazywali pacjentów „covidowych” bo była największa kasa.