Czesi zrobili te same zakupy w Polsce, Niemczech i u siebie. Smutny wniosek.

Czeskie media przeanalizowały ceny w sklepach Lidl w trzech krajach. Od lutego 2022 do września 2024 polski oddział sieci podniósł ceny o 32 proc., czeski o 24 proc., a niemiecki o 20 proc. - wynika z wyliczeń serwisu

[nowart76]

Przy czym jakość spad równie szybko, jak rosną ceny. Niestety ale Lidl z tanim dyskontem ma już niewiele wspólnego.

[Landmark]

@nowart76: jak Lidl wszedł do PL, to w porównaniu np. do TESCO byli poziom wyżej, a ceny tylko trochę wyższe. Z tym, że mieli część produktów marki własnej w cenie tych z TESCO (np. były litrowe lody 'szachownica' za 2zł). Na teraz to jest taka niemiecka biedronka ¯\(ツ)/¯

[Eponhall]

@nowart76: Ależ dalej jest tanim dyskontem (przynajmniej w Italii) - możesz w nim kupić tanie g---o.

[Mete]

może i płacimy więcej niż niemcy ale przynajmniej płace mamy mniejsze

[Petururururu]

@Mete:
Warto porównać poziom cen, a nie tylko ich wzrost.
„Kilogram p----i z kurczaka w polskim Lidlu kosztował w przeliczeniu 142 koron czeskich (ok. 25 zł), podczas gdy w Czechach 220 koron (ok. 39 zł), a w Niemczech 243 korony (ok. 43 zł).”

[Petururururu]

@Mete: ja napisałem tylko że artykuł jest o wzroście procentowym a nie o poziomie cen. A ja będąc w Irlandii piłem Guinessa za 9 euro, a w Polsce za 4. Dziękuję za wymianę analiz.

[weles88]

Polacy nie lubią tanich rzeczy

[RottenCactuSS]

@weles88: drogie lepiej smakuje, a jak się zarabia mało, to jest jeszcze drożej, to już całkowicie smakuje wykwintne

[Maks_S]

@weles88: tylko ze u nas dalej jest najtaniej xd

[leftfinger]

Dodajcie 1 zł za sztukę butelkowanych produktów bo przecież kaucja weszła od dzisiaj xD

[leftfinger]

@Ibiryd no i c--j z tego? pewnie w 100 innych krajach nie funkcjonuje taki program. Jakby program kaucyjny powodował spadek opłat za śmieci o chociaż 10-20% to byłby za, a tak po prostu mamy kolejny program j-----a Polaków w dupę.

[boguslaw_licencyjny]

SPRAWDZILIŚMY CENY W 10 RÓŻNYCH BIEDRONKACH W POLSCE I NIE UWIERZYCIE XD

[Jare_K]

Wczoraj nasunął mi się ciekawy film analityka giełdowego. Według bardzo popularnej teorii, ceny złota, kryptowalut, nieruchomości i akcji giełdowych rosną w bańkę, bo to główne "bezpieczne" przystanie dla małych inwestorów. Mamy teraz efekt taki, że z każdym rokiem płace rosną mniej niż zeszłoroczne prognozy i oczekiwania, a indeksy firm na giełdzie rosną znacznie lepiej, dzięki dmuchaniu tej bańki prywatnym i biznesowym kapitałem. Innymi słowy, ludzie sami kręcą na siebie bata, bo zmuszają

[grzysztof]

@Jare_K wow wreszcie ktos rozgryzł jak dziala kapitalizm niesamowite niech sie zgłosi po nobla

[kaxx]

@Jare_K: To tak jak inwestując na giełdzie w niektóre firmy technologiczne, ludzie sami wpłacają na rozwój systemów, które w przyszłości zostaną użyte przeciwko nim.

[ZeliwnyCzajnik]

Tabelka z czeskiego porównania cen

[Indoctrine]

@ZeliwnyCzajnik:Innymi słowy - w Niemczech super :) Przy kilkukrotnie większej pensji mają ceny niemal takie jak u nas.

[kt13]

@Indoctrine: to już od dawna wiadomo, ale niektóre wykopki, co nie wyściubiają nosa z piwnicy krzyczą, że to nieprawda.

[lougramm]

Polak musi zapłacić więcej, za mniej i gorszej jakości po to żeby niemiec mógł kupić taniej, więcej i lepszej jakości.

[enten]

Polacy lubią jak jest drogo. Jak jest tanio to wstyd. Jak jest drogo i jeszcze inni mogą zobaczyć, ze jego stać mimo że jest drogo to jest spełnienie mokrych snów Polaka.
Teraz jeszcze pod Lidlem trzeba postawić jakiegoś youtubera czy tiktokera żeby Polacy mogli po wyjściu ze sklepu zaprezentować swój koszyk i pochwalić się jak dużo za niego zapłacili.
Zyski Lidla wystrzeliłyby w kosmos.

- Mordo, za tego ziemniaka zapłąciłem 100 zł,

[epicentrum_chaosu]

@enten: To jest prawda. Jeszcze lubią podkreślać, z ile to pieniędzy coś kupili.

[Setral]

Jak to?? Lidl przecież miał nas chronić przed inflacją.

[neoandrew]

@Setral: jak ja tego nienawidziłem, w dowolnym zresztą markecie, te kłamstwa, ta propaganda, wiecie wchodzicie i jesteście obrzydzeni tymi wierutnymi bezczelnymi bzdurami, hasła marketingowe traktujące ludzi jak skończonych kretynów, rzygać się chce