One się tylko bawią Pewnie był zestresowany Dzieci za głośno krzyczały Ktoś użył za mocnych perfum. On nigdy się tak nei zachowywał Został sprowokowany ...
Odwołanie opanowane do perfekcji. Niestety, mała liczba właścicieli psów poświęca czas na dostateczne wyszkolenia psa, żeby mógł bezpiecznie (dla niego i innych) funkcjonować w większych skupiskach ludzkich/psich. Inna sprawa, że świadomość właściciela dot. postępowania na wypadek agresji swojego pupila jest 0 (co widać na załączonym obrazku).
Jestem zdania, że na pozwolenie na posiadanie psa powinno być wydawane coś a'la "prawo jazdy" lub nawet przeprowadzona procedura, jak przy adopcji dziecka, żeby sprawdzić, czy
@eMWi jako wlasciciel psa zgadzam sie w 100%, obecnie ludzie są zbyt tępi, żeby hodować patyczaki a co dopiero psa, ktory jest zwierzeciem rozumnym, posiadajacym instynkty
@Pjoter2000: Nom, bo psy to niczego w domu nie niszczą. Miałe i psy i koty. Koty szybko nauczyły sie korzystać z drapaka za to psy nawet kiedy już były dorosłe co jakiś czas potrafiły coś pogryźć i często to były drogie rzeczy. Reasumując koty mniej mi zniszczyły rzeczy niż psy.
W takiej sytuacji nie krzyczy się, nie odciąga się psa rękami, tylko albo łapie się psa na ręce i ucieka albo kopie się z całej siły agresywnego kundla po głowie. Trzeba kopać z intencją żeby skrzywdzić a nawet zabić. Miałem taką sytuację że agresywny pies rzucił się na mojego i szybka akcja sprawiła że nawet nie musiałem kłócic się z patusem którego pies rzucił się na mnie i mojego psa.
Tak właśnie kończy się niekontrolowana hodowla zwierząt w przestrzeni publicznej. Rolnik hodujący bydło jak rozpozna agresywnego byka, to przenosi go do osobnego boksu, albo wydzielonej kwatery na pastwisku i jest bezpiecznie.
Komentarze (132)
najlepsze
Pewnie był zestresowany
Dzieci za głośno krzyczały
Ktoś użył za mocnych perfum.
On nigdy się tak nei zachowywał
Został sprowokowany
...
Niestety, mała liczba właścicieli psów poświęca czas na dostateczne wyszkolenia psa, żeby mógł bezpiecznie (dla niego i innych) funkcjonować w większych skupiskach ludzkich/psich.
Inna sprawa, że świadomość właściciela dot. postępowania na wypadek agresji swojego pupila jest 0 (co widać na załączonym obrazku).
Jestem zdania, że na pozwolenie na posiadanie psa powinno być wydawane coś a'la "prawo jazdy" lub nawet przeprowadzona procedura, jak przy adopcji dziecka, żeby sprawdzić, czy
@darandol: Kwestia odpowiednich kar i będą pilnować, żeby nie uciekały.
Miałe i psy i koty. Koty szybko nauczyły sie korzystać z drapaka za to psy nawet kiedy już były dorosłe co jakiś czas potrafiły coś pogryźć i często to były drogie rzeczy. Reasumując koty mniej mi zniszczyły rzeczy niż psy.