Policja zajeżdża drogę bo miała zielone światło

Klasyczne chamskie zachowanie na wahadle. Tym razem w wykonaniu Policji. Włącza im się zielone i gaz do dechy. Kierowca wybronił się nagraniem z kamerki.

[kretek501]

Musieli zareagować skoro mieli już zielone światło, a mimo wszystko nie byli w stanie rozpocząć jazdy odcinkiem wahadłowym. Światła są źle zsynchronizowane więc nagranie należałoby wysłać prosto do urzędu odpowiedzialnego za tą konkretną drogę, nie na jutubowe konta.

[Joe-King]

@kretek501: Ewentualnie chcieli wyłudzić mandat, ostatnio to nie jest rzadkość. Chyba lepiej zamiast się przyznawać do kamerki lepiej przeciorać takiego po sądach

[bleblebator]

Patrząc na odległość jaką miało auto z kamerką do poprzedzającego auta to faktycznie z perspektywy glin wyglądało jakby wjechał na czerwonym.

[kristoflampart]

@bleblebator pytanie, jakim prawem oni mieli zione? No chyba, że sami wjechali na czerwonym.

[bleblebator]

@kristoflampart: dość często zdarzają się kiepsko zsynchronizowane wymuszające szybki przejazd.

[Brut_all]

No ale to chyba dobrze, że zareagowali? Wolelibyśmy, żeby mieli w dupie, gdy jak to czasem bywa, przez pół zielonego trzeba czekać aż wszyscy daltoniści przejadą? Ostatecznie dali się przekonać, że to wina oznakowania. Dla mnie dobra postawa.

[Snuq]

@Noct:

Bez kamery jest słowo przeciw słowu, co pisałem komentarz wyżej, ale widocznie nie byłeś łaskaw przeczytać.

Przeczytałem calutki Twój komentarz.

Przecież nawet nie zainteresowali się obejrzeniem nagrania xD koleś równie dobrze mógł powiedzieć, że było zielone a wjechać na czerwonym. Twoja retoryka jest bez sensu... uwierzyli mu na słowo i tyle. Zdają sobie sprawę, że na nahadłówce zdarzają się takie rzeczy.

[jacke]

Wiadomo jak wyglądają tutaj wahadła ze światłami - "późne żółte? jeszcze zdążę!". Mieli zielone, myśleli, że kolega miał czerwone, chcieli zareagować i ja to rozumiem.

[Kroshkar]

@jacke: Żeby nie było nie bronię bagiet. - U mnie w regionie był remont drogi i też było wahadło. Sygnalizacja była dobrze zrobiona, ale w godzinach szczytu tępe janusze nie mogły wytrzymać 1-2 minuty i wjeżdżali jeden za drugim na czerwonym bo jak poprzedni wjechał to ja też zdążę. Do tego stopnia że raz widziałem jak jedna strona jechała na zielonym przez czerwone i znów przez zielone. Notorycznie musiała przyjeżdżać

[janek-polk]

@jacke: Obecnie miejsce jest bardzo rozkopane, pojazdy dość wolno przejeżdżają ten odcinek. Wcześniej przy równym asfalcie czas wystarczał na przejazd pomiędzy światłami zielonymi. Ocena sytuacji mogła być inna gdyby był rzeczywisty czas filmu.

[Brzydka_Prawda]

Patałachy jak zawsze... trzeba im udowadniać swoją niewinność i mieć dowody swojej niewinności bo oni nigdy winy udowadniać nie muszą.

Jeden taki patolicjant celebryta ostatnio się przyznał, że torturował człowieka który pasował mu do RYSOPISU i jak na złość nie przyznał się... później to, że nie złożył skargi według tego bandyty świadczyło o winie.

Czyli według policji danie policjantowi młotkiem w łeb w ramach zemsty za tortury byłoby świadectwem niewinności.

[otyly_pan]

@Brzydka_Prawda: ostatnio trafiłem na rolki z tymi wywiadami. Większego bajkopisarza dawno nie widziałem :)

[hellfirehe]

Wygląda na to, że mamy (kolejnego) babola w prawie, bo mamy rozporządzenie które dopuszcza sterowanie ruchem na zwężonym odcinku za pomocą sygnalizatora S-1.

Mamy też rozporządzenie o znakach i sygnałach które mówi że NIE wolno wjechać na zielonym, jeśli warunki ruchu uniemożliwiają opuszczenie SKRZYŻOWANIA na tym zielonym.

A skoro dopuszcza się użycie S-1 do sterowania ruchem wahadłowym (również automatyczne), to również należałoby tą sytuację uwzględnić i zakazać wjazdu za sygnalizator na wahadle jeśli widać

[ZygmnuntIgthorn]

Kierujący z drugiej strony nawet widząc sytuację mają prawo wjechać na zwężony odcinek drogi.

@hellfirehe: Nie mają.

Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga - szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę. Przez działanie

[Krupier]

@aarahon: nagrywający mógł wjechać bo miał zielone i przestrzeń do jazdy. Policja nie mogła wjechać pomimo zielonego bo nie miała przestrzeni do jazdy. Najprościej jak potrafię.

[xxMartaxx]

@Bertoos: Przecież widzieli, że ostatnie auto, które pokonywało ten długi odcinek z poprzedniej strony na ich zielonym jeszcze zjeżdża.
Co zamierzali? Spychać go tyłem przez cały ten odcinek?

[projektant_doktorant]

Co zamierzali?

@xxMartaxx: Zareagować na wykroczenie, którego świadkami byli? A potem lecą filmiki, gdzie policja jedzie i na dwupasmowej drodze jest wyprzedzana przed przejściem przez inny pojazd (którego kierowca może być nieświadomy tego, że wykonuje "wielce niebezpieczne wykroczenie drogowe" mimo tego, że ma pełen obraz sytuacji), nie reaguje, a wykopki piszo: "oczywiście typowo policja ma wszystko w dupie". Oraz "silni wobec słabych, słabi wobec silnych!"

[Emble]

Wolniej niech jedzie

[uciuuu]

@Emble: na takich wahadlach często są dziury i pełno kamieni/żwiru

[Lech1990]

Bardzo dobrze zareagowali nikt go nie bił nie wyciągał z pojazdu. Przedstawił fakty i tyle. 90 procent egocentrycznych upośledzonych polskich kierowców wali na czerwonym za reszta bo jak leci w wężyku to przejedzie.

[hadrian3]

Nie dziwię się reakcji policjantów, u mnie jak były remonty to takich cwaniaków którzy jadą na czerwonym była masa a potem reszta musiała czekać na jaśnie pana chociaż mieli zielone. Ktoś skopał sprawę ze światłami