U mnie w pracy jest 10 facetów w przedziale 25-39 lat tylko 1 ma kobietę reszta to samotni faceci którzy mają wyższe wykształcenie, część z nich mieszka na swoim i każdy zarabia około średniej krajowej. W pracy jest jedna kobieta w wieku 25 lat bez studiów zarabia podobnie i miała już w przeciągu 4 lat 2 oficjalnych facetów każdego zostawiła. Jak podaje gus brakuje około 300tys kobiet w wieku 18-40 lat.
Społecznościówki, tiktoki, instagramy, fejsbuki - ogólnie szeroko pojęty przekaz medialny i persony medialne zryły berety ludziom, w takiej skali, że ciężko będzie to odkręcić. Poluzowanie obyczajów, wyśmiewanie tradycji, plucie na wszelkie wartości, łykanie jak pelikan wszystko co podsuną pod oczy. Jest od dawna promocja zwykłego zepsucia, wszelkie negatywne cechy są na piedestale.
Ogólnie jest to taka skala, jakiej nie było jeszcze nigdy, owszem kiedyś były niezbyt mądre gazetki "bravo" i podobne przypadki
No to już wiadomo skąd taki niski wskaźnik urodzin. Oliwy do ognia dolewają jeszcze samotne matki bo pełne rodziny mają o wiele więcej dzieci a samotne matki przeważnie tylko jedno i potem wypadają z rynku matrymonialnego.
Ale co to znaczy, że kobiety nie chcą być z mężczyznami z niższym wykształceniem? Chyba te wszystkie karyńska po europeistykach, hotelarstwach i socjologiach nie uważają się za lepiej wykształcone, bo zrobiły licencjat w prywatnej szkole robienia hałasu, prawda?
Takie mondre te nasze witaminki a dalej płaczą o gender pay gap. Ogólnie jeśli chodzi o mężczyzn to prędzej problemem jest to, że większość polaków to "mili chłopcy" i jest też milion simpów. Najgorsze co możesz zrobić polce to ją szanować...
Nie ma to jak być niezależnym singlem po 30 ( ͡°͜ʖ͡°) Prawdę mówiąc, patrząc "technicznie", natura nas samców, jak się wokół rozejrzeć, stworzyła do rozmnażania samic i pójścia dalej w świat.. A nie do tego, żeby zostać w rodzinie i być wiernym. Założenie rodziny, opieka nad nią, zapewnienie jej bezpieczeństwa to tak naprawdę realizacja oczekiwań, planów kobiet, a nie facetów. Kobiety żyją w takich warunkach w
W listopadzie wziąłem ślub w wieku 33 lat. Współczuję wszystkim facetom w teraźniejszym świecie. Większość kobiet jest odklejona od reali, uważają że im się coś należy i nie byle co, za to że są....
Moim zdaniem, są też dla mężczyzn plusy z takiej sytuacji, ale nie każdy je doceni/zauważy:
- związek to często zmarnowane szanse, czy to prywatne, czy zawodowe. Super, jeśli jest to na całe życie, ale najczęściej tak nie jest. Gdybym w wieku 24 lat został z pewną panną, to nie osiągnąłbym 1/10 tego, co mam obecnie, z dużym prawdopodobieństwem nie byłoby mnie już nawet na
Komentarze (664)
najlepsze
Jak podaje gus brakuje około 300tys kobiet w wieku 18-40 lat.
Ogólnie jest to taka skala, jakiej nie było jeszcze nigdy, owszem kiedyś były niezbyt mądre gazetki "bravo" i podobne przypadki
Prawdę mówiąc, patrząc "technicznie", natura nas samców, jak się wokół rozejrzeć, stworzyła do rozmnażania samic i pójścia dalej w świat.. A nie do tego, żeby zostać w rodzinie i być wiernym. Założenie rodziny, opieka nad nią, zapewnienie jej bezpieczeństwa to tak naprawdę realizacja oczekiwań, planów kobiet, a nie facetów. Kobiety żyją w takich warunkach w
Moim zdaniem, są też dla mężczyzn plusy z takiej sytuacji, ale nie każdy je doceni/zauważy:
- związek to często zmarnowane szanse, czy to prywatne, czy zawodowe. Super, jeśli jest to na całe życie, ale najczęściej tak nie jest. Gdybym w wieku 24 lat został z pewną panną, to nie osiągnąłbym 1/10 tego, co mam obecnie, z dużym prawdopodobieństwem nie byłoby mnie już nawet na