Mazda stawia na silniki spalinowe mimo wizji wysokich kar
W obliczu wprowadzenia nowych regulacji w Australii, Mazda zapowiedziała, że będzie stawiała na to, czego oczekują klienci, nawet jeśli wiąże się to z koniecznością zapłacenia kar za przekroczenie limitów emisji CO2. Od 1 stycznia 2025 roku w Australii wejdzie w życie nowa dyrektywa dot. emisji co2
astrolove z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 187
- Odpowiedz
Komentarze (187)
najlepsze
Przypomnę, że żyjemy w kraju,
to rynek jest debilny a producenci tylko na tym bazują coraz mocniej, w reklamach w telewizji leci taki ściek na temat aut że niedługo będą 3 kołowce sprzedawać a czwarte za dopłatą
Dla mnie to jest w ogóle fenomen. Walcz ze spalaniem, emisją co2, tlenków azotu i innych bzdur, promuj na każdym kroku SUVy, które obiektywnie mają większy współczynnik oporu powietrza, większe opory toczenia, są cięższe niż porównywalny hatchback czy kombi tej samej klasy.
@kwanty: nie wiem, z Alaski, Zatoki Meksykanskiej, albo od jakiegos Szejka.
Pamietam no i co z tego, tak szantazowal ze chomika na swieta zjem, a poki co jego 3 dniowa operacja specjalna juz 900 dni trwa a kacapy
@wfd: tyle to nie :)
Że Europa ma się osłabiać na rzecz Azji.
@pankalmar: bo ci co mówia nie chodzą do salonów
Skoro limit był wyższy to chyba dobrze nie :)? Niższy limit oznacza niższe maksymalne kary. Masz gdzieś źródło tych wyższych limitów? W dyrektywach UE nie ma wzmianki o limitach.
@Marval: nic nie ustalilismy, od 2025 beda bardziej restrykcyjne. Rezerw nie bedzie bo miekkie hybrydy beda przekraczac limit
tu masz przykladowa liste wzglednie malych aut a juz sa na granicy
Tak jak teraz przekraczają bo limit zmieni się tylko o 2g