Kilka psów zaatakowało 11-letnią dziewczynkę i jej pieska
W Mymoniu (woj. podkarpackie) kilka psów zaatakowało i dotkliwie pogryzło małego czworonoga, z którym spacerowała 11-letnia dziewczynka. Zwierzęta miały wydostać się z posesji, przeciskając się pod siatką.
Wincyyyyj z- #
- #
- #
- #
- #
- 100
- Odpowiedz
Komentarze (100)
najlepsze
Dodam od siebie, że to co sie odwala z
Sama jestem psiara, mam dwa psy z czego po traumach, drugi został zabezpieczony, bo był katowany, głodzony i uczony agresji. 4 lata pracy z behawiorysta. Sama dla dobra swoich psów i otoczenia poszłam też w tym kierunku hobbistycznie, by lepiej je rozumieć.
Odpowiedzialny właściciel kocha swojego psa, ale ma świadomość, że to tylko pies, że to
edit: moja godzina wpisu wskazuje na to, że wypiłem kawę przy kompie i mogę zacząc pracować XDDD
I dzielnicowy mi zalecił: po pierwsze mieć ze sobą gaz pieprzowy, by w razie sytuacji gdy czuję się zagrożony spacyfikować psa, a po drugie dzwonić po patrol by przyjechali na interwencję,
bo gdy przyjedzie patrol i zobaczą że pies biega sobie jak chce i gdzie chce to może od razu dać mandat za nieupilnowanie swojego psa- a jak w artykule czytamy jest to 1000zł. I akurat w mojej sytuacji jest to dobry pomysł- takiego emeryta taki mandat zaboli. I, wiadomo- dokumentować czy to filmem czy zdjęciami takie sytuacje.
https://allegro.pl/oferta/gaz-pieprzowy-na-niedzwiedzie-grizzly-26-4-oc-4mln-11162357342
Do tego, jeśli masz psa, to chusteczki neutralizujące dla niego później
@zawi84: Nie sądź się o zwrot kosztów, tylko o odszkodowanie. Żona się teraz boi psów, pies jak przeżył to ma traume. Zapytaj się na sali sądowej ile masz zapłacić żeby Twoje potencjalne 2 psy pogryzły panią. Jak idiotka zapłaci ze 100k to psy więcej nie uciekną