Syn Peretti był pijany podczas śmiertelnego rajdu!
Śledczy wiedzą już w jakim stanie Patryk P., syn celebrytki Sylwii Peretti, prowadził sportowe renault megane, które rozbiło się na jednej z ulic Krakowa. "Fakt" w źródłach policyjnych ustalił, jakie są wyniki badań krwi i moczu kierowcy oraz pasażerów, którzy zginęli w wypadku samochodowym!
idasieulica z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 1297
Komentarze (1.2k)
najlepsze
Ubezpieczyciel zapłaci i wystąpi z regresem do sprawcy.
Ponieważ sprawca nie żyje, to wystąpi z regresem do spadkobierców.
Jeżeli denat nie posiadał potomstwa, wówczas dziedziczą rodzice.
O ile nie zrzekną się spadku (a raczej się zrzekną w tej sytuacji), to - teoretycznie - tatuś & mamusia się trochę sczyszczą.
Jeżeli nie będzie spadkobierców - "dziedziczy" skarb państwa.
Czyli zapłacimy my wszyscy.
Dziedziczy się tzw masę spadkową, a nie konkretny majątek.
A do masy spadkowej wchodzą też roszczenia.
No i pytanie JAK zostanie przyjęty spadek - z dobrodziejstwem inwentarza, czy wprost.
Jeśli to pierwsze, wówczas spadkobiercy odpowiadają tylko do wysokości wartości majątku.
A tu roszczeń może być sporo - 3 trupy, jeden ZTCP dzieciaty, więc teoretycznie można się "zluzować" nawet na 7-cyfrowe kwoty...
Syn: - Podaj mi piwo.
- podaje 8 piw
… ale nie autem #!$%@?!
Komentarz usunięty przez moderatora
- Paulo Coelho
Na pocieszenie google podaje fragment wstępu z artykułu:
Swoją drogą czekam tylko jeszcze na fikołki Hołka matołka, że 'Patryk panował nad samochodem' - kretyn powinien przeprosić wszystkich mieszkańców Krakowa za tę wypowiedź i bronienie pijanego, stwarzającego realne zagrożenie zdrowia i życia mieszkańców miasta.