W przypadku samochodu, czy każdego innego badziewia możesz się sądzić. Nieruchomości pod to nie podchodzą, ponieważ zawarcie umowy na nieruchomość wymaga podpisania aktu notarialnego, a aukcje w tym wypadku mają jedynie charakter orientacyjny.
Czyli - Twój dylemat nie jest moralny, lecz prawny. Zapomnij o sprawie, chyba, że masz za dużo kasy i koniecznie chcesz się sam przekonać, wtedy złóż pozew. Niestety, stracisz każdą złotówkę, którą w to włożysz.
Przepraszam, ale odwołałam już licytację kawalerki, ponieważ na Allegro nie było większego nią zainteresowania.Ponieważ nie jest to sprzedaż drobnego przedmiotu, dałam również ogłoszenie w innych miejscach i znalazłam już kupca."
Pwnd. Jak to nie było, jeden czy dwóch kupców, patrząc regulaminowo zainteresowanie było, zakup też...
Ku%wa, no bez przesady!!! Ludzie, troche zrozumienia dla siebie nawzajem. Jak komuś wypadnie portfel na ulicy z kiseszeni, to też schowacie w torbę, nie? Bo pzecież to jego wina, mógł pilnować! Hieny nie ludzie!
Żerowanie na takich pomyłkach jest zwyczajnym świństwem. I to czy odbywa się to na mocy prawa czy nie - nie ma znaczenia. Każdy ponoć ma wewnętrzne prawo moralne.
Tak samo domaganie się sprzedaży samochodu wylicytowanego za 1zł świadczy chyba o zupełnym braku jakiejkolwiek uczciwości.
"Postępuj tak jakbyś chciał, żeby z Tobą postępowali"
Cóż, autor bloga ma dylemat związany z zasadami aukcji internetowych, ale chyba zapomniał przeczytać regulamin Allegro przed ogłoszeniem swojej nowiny światu.
A kasa z adsense leci, już ma 2 tysiące głosów w sondzie - odwiedzalność duża, więc mieszkania nie dostanie, ale google mu parę złotych przeleje.
Komentarze (63)
najlepsze
W przypadku samochodu, czy każdego innego badziewia możesz się sądzić. Nieruchomości pod to nie podchodzą, ponieważ zawarcie umowy na nieruchomość wymaga podpisania aktu notarialnego, a aukcje w tym wypadku mają jedynie charakter orientacyjny.
Czyli - Twój dylemat nie jest moralny, lecz prawny. Zapomnij o sprawie, chyba, że masz za dużo kasy i koniecznie chcesz się sam przekonać, wtedy złóż pozew. Niestety, stracisz każdą złotówkę, którą w to włożysz.
Pwnd. Jak to nie było, jeden czy dwóch kupców, patrząc regulaminowo zainteresowanie było, zakup też...
Z tą dopisaną klauzulą troszkę przesadziła.
Spoko
Religia jasno mówi o takich dylematach.
Dokładnie tak:
sprzedaż nieruchomości -> wymóg sporządzenia aktu notarialnego -> "sprzedaż" na allego to najwyżej "ogłoszenie"
sprzedaż
wejdź na allegro.pl, kliknij w pomoc, i czytaj:
"4. Czym różni się sprzedaż w kategorii nieruchomości od sprzedaży
Wykop miejsce gdzie rzeczowa odpowiedź podlega głosom na minus. Eh co tu wogóle komentować...
http://www.allegro.pl/item380154030_wroclaw_po_remoncie_kawalerka_26mkw_11p_170_tys.html
No, byc moze w koncu dostane plusy za cos pozytecznego :)
Ponadto w opisie wykopu jest blad - podana jest cena 1125 zl, a w rzeczywistosci jest to 1225 zl.
No ale gniazdeczko niczego sobie x].
http://allegro.pl/help_item.php?item=793
4 punkt
A samochód bez silnika to jest już nieruchomość? :D
Żerowanie na takich pomyłkach jest zwyczajnym świństwem. I to czy odbywa się to na mocy prawa czy nie - nie ma znaczenia. Każdy ponoć ma wewnętrzne prawo moralne.
Tak samo domaganie się sprzedaży samochodu wylicytowanego za 1zł świadczy chyba o zupełnym braku jakiejkolwiek uczciwości.
"Postępuj tak jakbyś chciał, żeby z Tobą postępowali"
A kasa z adsense leci, już ma 2 tysiące głosów w sondzie - odwiedzalność duża, więc mieszkania nie dostanie, ale google mu parę złotych przeleje.
Ważne że ludzie się podniecają i wykopują.. :)