Jak nie dać się oszukać przy współpracy z CD Action? - Silvaren cRPG
Pisanie dobrych tekstów o grach to ciężka sprawa, ale czasami to aż trudno uwierzyć JAK ciężka, o czym przekonał się sam Silvaren, który przeżył prawdziwą epopeję ze swoją próbą współpracy z wydawcą CD-Action przy tekstach o crpg. Zachęcam do zapoznania się z wpisem, miłej lektury!
Lisaros z- #
- #
- #
- #
- #
- 145
- Odpowiedz
Komentarze (145)
najlepsze
@Kauabang: CDA może i było popularne ale nigdy renomowane. To zawsze był szmatławiec tylko jak się było gówniarzem to się tego nie zauważało. A 10-15 lat temu to CDA już od dawna było na równi pochyłej jeśli chodzi o nakład i objętość, szczyt ich popularności to jakoś 2000 rok, czyli zanim twój stary cię z siebie wypluł. Swoją drogą zawsze
W pewnym momencie na ostatnich stronach gazety wydawnictwo zamieszczało zdjęcia czytelników. Wysłałem kilka zdjęć moich modeli i w
Smuggler w AR potrafił dosrać gimbowi tylko wtedy, gdy miał miesiąc na wymyślenie riposty i pocięcie listu xD Później na własnym forum próbował robić to samo i okazywało się, że w dobie wszechobecnych trolli smuggler jest tylko boomerem xD
Do dzisiaj pamietam wątek, gdzie wybanował wszystkich z pierwszej strony wątku za nieuszanowanie regulaminu. Okazalo się, że gdy trzeba odpowiadać na
Na adres redakcji wysyłało się dyskietkę z tekstem. W 99 pewnie już e-mailem, nie pamiętam. Jak tekst przydatny to płacili za znak z wyłączeniem spacji. Po publikacji tego samego miesiąca przychodził przekaz pieniężny pocztą. Na koniec roku przychodziła ogólna umowa o dzieło (raczej do celów podatkowych). Poniżej taka umowa którą zachowałem na pamiątkę. Niestety druk z drukarki igłowej mocno wyblakł.