"Wzięłam 496 tysięcy złotych kredytu, a bank chce ode mnie jeszcze trzy...
Zaczyna się wysyp Januszy i Grażyn, którym nie przeszkadzało branie kredytów pod korek, ale teraz jak trzeba spłacać, to "my nie rozumieli co czytali". Za to bardzo dobrze rozumieli jak im ceny mieszkań podskoczyły w ostatnich dwóch latach, ale WIBORu akurat nie rozumieli :D
strajkujemy z- #
- #
- #
- 615
Komentarze (615)
najlepsze
@tomasz-diog: sporo pustego pieniądza to wpuściły tarcze covidowe i rozdawnictwo. Kredyciarze przy tym to pikuś.
https://businessinsider.com.pl/finanse/makroekonomia/wibor-bez-tajemnic-od-czego-zalezy-i-jak-sie-zmienia-wskaznik-decydujacy-o-ratach/gnzd2tq?fbclid=IwAR17ERnM6piTEf28dCBSqzK9VPyNIRPzUIajcjL2vQ8Wr7HJ82wqxokXuQ0
Komentarz usunięty przez moderatora
- nie pomoże w wyborach? nie będzie
- pomoże? Będzie.
Zdziwił mnie bardzo ten program pomocowy.
nikomu przez tyle lat nie przeszkadzalo (jak wiekszosc ruskich standardow w tym kraju)
ale teraz jak juz wiadomo ze to wal to wszyscy madrzy :)
W Polsce CAŁE ryzyko przerzucane jest na kredytobiorców. To jest w porządku?
Gdyby kredytobiorca miał wybór, 3% na zmiennej, 8% na stałej - to tak, płaczących #!$%@?ć prądem. Ale tego wyboru nie mieli i ciągle nie
@kurczok: Samcik pyta i tu masz odpowiedź > https://subiektywnieofinansach.pl/kredyt-hipoteczny-ze-stalym-oprocentowaniem-dlaczego-w-polsce-nie-ma/
Podpisujesz umowę inblanco, bo tak naprawdę nie wiesz ile będziesz musiał spłacić.
Taka była cena mieszkania. Nie te 300 000 w ogłoszeniu, tylko 300 000 + to co sobie bank wymyśli.
Człowiek sam kombinuje jak się dorobić bez kredytu i ginie w tym wyścigu szczurów, gdzie każdy jeden łeb w okolicy zadłuża się na
Ja nikogo nie obrażam, ani nie oskarżam. Każdy ma wolną wolę i tak powinno być. Ale każdy ma też swój rozum i swoją odpowiedzialność i po prostu będę się sprzeciwiał odpowiedzialności zbiorowej.
Chociaż co to da, skoro rząd zrobił np. wakacje kredytowe, które nie powinny mieć racji bytu w normalnym państwie.
Jak rata wzrosla x2 to robi sie goraco. Znajomosc ekonomii nie ma tu nic do rzeczy.
Przy obecnej inflacji jakikolwiek kredyt moze pograzyc niejednego.
Więc tak jak masz wydawać 50% na wynajem to tym bardziej kredyt nie dla
Wynajmując masz te elastyczność że w trudnym okresie na rok dwa wyprowadzasz na tańsze miejsce się do czasu aż zaczniesz zarabiać więcej ale
Ale autorowi widać nie przeszkadza, że banki nas dymają, ważne by somsiad miał gorzej, jakie to polskie.
„Wibor to zasadniczo średnia z kredytów jakie udzielają” - co ty bredzisz? Zasadniczo to przeczytaj może tę definicję Wiboru bo nie wiesz o czym piszesz.
Jak to jakie dymanie? WIBOR to stawka ofertowa pożyczek międzybankowych. Z tym, że pożyczki te w zasadzie nie istnieją, a banki finansują kredyty depozytami. Co za tym idzie WIBOR nie ma związku z kosztem pieniądza, a jest dodatkowym (ponad marżę, która miała nim być) zarobkiem