Wypadek na autostradzie A2 w Poznaniu- zachowanie kierowców na sąsiedniej jezdni
Głupie zachowanie kierowców na sąsiedniej jezdni, na której wypadku nie było.
- #
- #
- #
- 107
- Odpowiedz
Głupie zachowanie kierowców na sąsiedniej jezdni, na której wypadku nie było.
Komentarze (107)
najlepsze
@ardan95: dokładnie jechała nie pewnie, wracając na prawy pas myśląc że ktoś wjedzie im w dupe, ale o takich rzeczach sie powinno myśleć przed hamowaniem. Gdyby wzięli ten lewy pas kilkaset metrów wcześniej to owszem lewy pas wytraciłby prędkość, ale środkowy by nadrobił. Sam na takiej trasie lubię jechać 150-160(z rodziną) ale nie ośmieliłbym się wyprzedzic Straży która wciąż się nie zatrzymała z prawej na pełnej prędkości - skąd
Znamy to w obwodnicy trojmiasta. Wystarczy ze jedno auto jadące za ciężarówkami 60km/h wjedzie na lewy pas gdzie się jedzie 90-110, to jest ogromna różnica prędkością a na obwodnicy naszej auta maja odstępu między sobą około metrów bo aut jest za dużo.
Gdy już jeden taki odważy sie zmienić pas to wszyscy musza hamować,
Co do straźy i dalszego dynamicznego tworzenia się korka zgadzam się w całej rozciągłości. Jednak nie zgadzam się co do odstępów. 15 metrów to jest nic. 50 - 100 to już bliżej tego co powinno być na drogach szybkiego ruchu, bo wtedy wystarczy lekko przyhamować i pozostałe auta nie tracą momentalnie odstępu do zera, tylko płynnie zmieniają prędkość i pas. Najgorzej jak wyhamują ciężarówki, bo one potrzebują sporo czasu
@Endrius: Ja to wiem ze 10 m to za mało, ale jak chcesz się włączyć do ruchu jak auto do auta jest dosłownie przyklejone? Przecież ja tego nie wymyśliłem, nie wprowadziłem, pisze jak jest, inaczej nie będzie bo jak napisałem, jak