Mieszkańcy bloku osłupieli. Taki znak pojawił się pod ich oknami

Mieszkańcy osiedla przy ul. Antygony w Gdańsku mają spory problem. Parking przed ich domami kupił prywatny właściciel, po tym jak zbankrutowała tamtejsza spółdzielnia. Nowy właściciel postawił parkometry i oczekuje opłat za parkowanie. Mieszkańcy tego robić nie chcą.

- #
- #
- #
- #
- #
- 538
- Odpowiedz






Komentarze (538)
najlepsze
Spotykasz takiego na zebraniu wspólnoty, mówisz że jest bieda i że trzena się zrzucić na kilka miejsc parkingowych bo stają wszędzie a on, że "pier%@#li i nie będzie na kogoś płacił" a wiesz, że to jego BMW notorycznie blokuje przejazd.( ͡° ͜ʖ ͡°)
źródło: comment_1665678930zRtexO9V4Oq3uIhssN3Ffp.jpg
PobierzTata mandatu nie przyjął, sprawa idzie do sądu. Tata miał kamerę w aucie i na
@aktywnymaz: w 2022 roku, niestety, coraz częściej działa...
@L3stko: a syndyk miał to i tak w dupie, zamiast bujać się z grupą prawdopodobnie niedogadujących się ze sobą sąsiadów, sprzedał komuś w przetargu (lub znajomemu).
Można też kupić 10 cm linii energetycznej i kasować za przesył.
@guardofnothingness: Tak działa wolny rynek.
Niestety, wykopki raz go kochają (jeżeli chodzi np. o mieszkalnictwo) i wyzywają od komuchów każdego, kto chce regulacji, a innym razem go nienawidzą (np. gdy chodzi o miejsca parkingowe dla ich sztrucli). ( ͡° ͜ʖ ͡°)
I to jest o niebo bardziej prawdopodobna opcja niz fakt, ze duze korpo parkingowe ryzykuje dogadywanie sie pod stolem z syndykiem za jakies grosze.
@severh: Akurat. Na znajomym osiedlu inna sytuacja - po podniesieniu cen na użytkowanie wieczyste okazało się że w wyniku złego podziału działek na osiedlu, cały wielki parking jest na terenie dwóch najmniejszych bloków z siedmiu. I za użytkowanie wieczyste mieszkańcy dwóch bloków nagle płacą tysiące, mieszkańcy pozostałych (gdzie działki okrojone tylko do konturu budynku) - płacą o wiele mniej. Więc propozycja