Mieszkańcy bloku osłupieli. Taki znak pojawił się pod ich oknami

Mieszkańcy osiedla przy ul. Antygony w Gdańsku mają spory problem. Parking przed ich domami kupił prywatny właściciel, po tym jak zbankrutowała tamtejsza spółdzielnia. Nowy właściciel postawił parkometry i oczekuje opłat za parkowanie. Mieszkańcy tego robić nie chcą.

- #
- #
- #
- #
- #
- 538
- Odpowiedz





Komentarze (538)
najlepsze
Ale co znaczy "nie chcą"? To niech parkują gdzie indziej. Ewentualnie niech odkupią teren od obecnego właściciela, jeśli on oczywiście chce go sprzedać.
Z tym się zgodzę. Syndyk powinien był w pierwszej kolejności sprzedać ten teren mieszkańcom.
a z tym już nie. Kto powiedział, że mieszkańcy muszą mieć darmowy parking pod blokiem?
"hurrr, durrr, po co te regulacje, urzędy, tyle prawa... WOLNY RYNEK wszystko wyreguluje, ludzie są mądrzy!"
Też wykopki, gdy jakaś firma korzysta z uroków wolnego rynku:
"ale jak to płacić za parkowanie na prywatnym terenie, który ktoś sobie kupił? SKANDAL!!!"
Bawi mnie tylko hipokryzja ludzi (dość tutaj licznych, mam wrażenie), którzy w jednej chwili są piewcami tej idei, spijającymi miód z ust JKM, a w innej - gdy tylko wolnorynkowe działania przyniosły coś co im się niespecjalnie podoba - mogliby sobie przybijać piątki z Zandbergiem, domagając się regulacji i oburzając na
@guilmonn: a wystapili o to prawo? Jak zwykle pokrzywdzony lud, zeby sie dobrze klikalo.