@saggitarius_a: No nie pomogłeś. Ludzie, w szczególności starsi mają mocną nadzieję, że nie znikną tak, po prostu. Wiara w Boga jest kręgosłupem i przewodnikiem umożliwiającym funkcjonowanie na tym łez padole.
W życiu bym żadnego duchownego w rękę nie pocałował.... Poza tym to musi być obrzydliwe jak tylu ludzi idzie i każdy ślini tą samą rękę a kolejny te bakterie zbiera i dokłada swoje...
@Kenzie: pomyśl, że jeszcze 50 lat temu tak się witało każdego księdza, jak chciałeś się przywitać zwykłym uściśnięciem dłoni to dostawałeś taki paternoster od niego, że głowa mała.
@SpokojnyLudzik: dokładnie, już lepiej by PR-owo wyszło jakby dał się pocałować i położył rękę na ich głowie czy ramieniu czy coś. A tak wyszła błazenada xD
W sumie to ciekaw jestem, co by odpowiedziały te osoby, gdyby ktoś je zapytał, dlaczego tak właściwie całują ręce/pierścień(?) kompletnie obcego im faceta? Co to ma na celu?
Tak zwyczajnie, bez szydery i oceniania, jestem po prostu ciekaw, co myśli taka osoba, robiąc to, co robi. Dla mnie to totalna abstrakcja, a jestem w stanie zrozumieć całowanie w rękę bliskiej nam osoby (czułość), kogoś, komu zawdzięczamy baaaaardzo wiele (wdzięczność), czy nawet całowanie
Tak zwyczajnie, bez szydery i oceniania, jestem po prostu ciekaw
@bezbekpol: tradycja. Zwyczaj całowania pierścienia rybaka (a nie rąk), który jest przekazywany z pokolenia na pokolenie od setek lat, który ma za zadanie okazać stanowisku papieża (nie osobie, tylko funkcji) szacunek. Ja to tak rozumiem.
Komentarze (138)
najlepsze
Pozdrawiam ( ͡° ͜ʖ ͡°)
źródło: comment_1662124428RRJP1Y6nZGYcqHe67COwSk.jpg
Pobierz( ͡° ͜ʖ ͡°)
Tak zwyczajnie, bez szydery i oceniania, jestem po prostu ciekaw, co myśli taka osoba, robiąc to, co robi. Dla mnie to totalna abstrakcja, a jestem w stanie zrozumieć całowanie w rękę bliskiej nam osoby (czułość), kogoś, komu zawdzięczamy baaaaardzo wiele (wdzięczność), czy nawet całowanie
@bezbekpol: tradycja. Zwyczaj całowania pierścienia rybaka (a nie rąk), który jest przekazywany z pokolenia na pokolenie od setek lat, który ma za zadanie okazać stanowisku papieża (nie osobie, tylko funkcji) szacunek. Ja to tak rozumiem.