@l-l-l-l: Ale prąd to chyba mają, auta widac, że tez to nie jakieś Łady i koszt takiego systemu nie jest wcale duży a przynajmniej nie trzeba kupować nowego zderzaka, opony i lampy bo grzałka stopiła pół auta xD
@langu: Tam przypadkiem nie mieszkają głównie ludzie utrzymujący infrastrukturę, specjaliści i ich rodziny? Pracujący przy wydobyciu diamentów/złota/węgla/ropy?
@adamuseq: radziłem sobie przy -28 poradził bym sobie przy -50 mało tego wiem co taka dmuchawa potrafi i to co #!$%@? to na publiczkę bo kamera była... Mało tego jak są takie sytuacje to najważniejsze grzać silnik a nie róg zderzaka a debile dmuchają na róg auta... A nie przez grill z przodu bo debile i tyle.
Mój dawny znajomy był tam w czasach komuny na kontraktach. Budowali jakieś fabryki przy temperaturach -40 czy -50. Mieli park maszynowy, w nim cięzki sprzęt którego nigdy nie gasili, bo nie dało się go potem normalnie odpalić. Do serwisu mieli ogrzewany namiot. Narzędzia, w tym płaskie klucze wycinali sobie sami z grubej blachy, bo te oryginalne na mrozie pękały jak zapałki. Generalnie życie jak na innej planecie. Nie daj borze poszedłeś do
@Night_Nine: nie wymagaj od ruskich wiele ( ͡°͜ʖ͡°) ich myślenie nie sięga dalej niż dwa dni w przód. W cywilizowanych krajach gdzie jest taka potrzeba mają w salonie montowane podgrzewacze cieczy, a parkingi są specjalnie przystosowane (każde miejsce ma gniazdo zasilania lub jest w niewielkiej odległości żeby posbie podpiąć przedłużacz)
@NiepoprawnyKomentator: Daje sobie rękę uciąć,że do takich warunków dało by się wyprodukować odpowiednio rzadki olej i nie trzeb aby było topić zderzaka dmuchawą, po dźwięku jak zauważyłeś i jak to u ruskich wlali jakieś gówno olej co zamarzł. Paliwo nie zmarzło, bo odpalił to i olej nie powinien.
Pamiętam jak w Polsce były mrozy po -34 parę stopni mój samochód pod chmurką, na pełnym syntetyku po 3 obrotach odpalał z znaczącą
@neov: minimalnie tak, taka zerówka zachowuje swoją oryginalną konsystencję nawet w temperaturze -35℃ potem robi się trochę "gęstsza". I wytrzymuje do bez problemu do normalnych temperatur pracy silnika czyli takie 110 stopni, oczywiście sam olej np. w głowicy, turbo pracuje w wyższych temperaturach i też się nie spala.
A w miejscu w którym temperatura nie wzrasta powyżej 0 taki olej jest 1000% lepszy chociaż ma cieńszy film olejowy i nie zalecany
W 2002 bodajże w lutym jechałem maluchem na pogrzeb babci. W nocy w lubelskiem temperatura spadła do - 32, auto stało w stodole. Odpalił za pierwszym razem ale silnik chodził jak w koszmarze, z ociąganiem, niechętnie ( ͡º͜ʖ͡º), biegi chodziły z trudem jak w ledwo odtajalym maśle... Pochodził pół godzinki i potem już odpalał spokojnie, oczywiście w dzień było ciut cieplej powyżej - 20C. ( ͡
@mikh: Silniki w tych autach są chłodzone powietrzem i bardzo szybko się nagrzewaj.
Domniemam, że te pół godzinki jest przesadzone, a silnik był dobrze rozgrzany już po dziesięciu minutach. Jedynie olej w skrzyni biegów potrzebuje więcej czasu na rozgrzanie, bo jedyne źródło ciepła podczas postoju, to obracający się wałek sprzęgłowy oraz obudowa sprzęgła, która transmituje ciepło z silnika.
Za małolata miałem kilka maluchów, które sam serwisowałem i przerabiałem. Miło wspominam początek
@mikh: mi rano przy -32 stopnia OCtavia 1.9 TDI jeszcze bez DPFa na odcinku 50 km nie zdolala nagrzac powietrza w srodku a temp silnika byla max 65stopni
Zazwyczaj wszyscy mają tam webasto lub odpalanie zdalne. Ci mniej szczęśliwi muszą wstawać w nocy 2-3 razy i odpalać auto - ciężko jest nazwać panujące tam warunki życiem, raczej walka o przetrwanie.
Komentarze (204)
najlepsze
Dlaczego mając terenu pod dostatkiem, nie pobudowali garaży?
Komentarz usunięty przez moderatora
Komentarz usunięty przez moderatora
@1988BaZyL: To kiepski pomysł:
@mailtalk: Taka sama jak między -25 a +5 ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Pamiętam jak w Polsce były mrozy po -34 parę stopni mój samochód pod chmurką, na pełnym syntetyku po 3 obrotach odpalał z znaczącą
A w miejscu w którym temperatura nie wzrasta powyżej 0 taki olej jest 1000% lepszy chociaż ma cieńszy film olejowy i nie zalecany
Domniemam, że te pół godzinki jest przesadzone, a silnik był dobrze rozgrzany już po dziesięciu minutach. Jedynie olej w skrzyni biegów potrzebuje więcej czasu na rozgrzanie, bo jedyne źródło ciepła podczas postoju, to obracający się wałek sprzęgłowy oraz obudowa sprzęgła, która transmituje ciepło z silnika.
Za małolata miałem kilka maluchów, które sam serwisowałem i przerabiałem. Miło wspominam początek