Nowy raport IPCC: Jest źle. Ludzkość jednoznacznie odpowiedzialna.
Potężna metaanaliza przeszło 14 tys. publikacji naukowych z ostatnich lat, w której 751 naukowców z kilkudziesięciu krajów i reprezentanci 195 rządów całego świata podsumowują wiedzę na temat dotychczasowych zmian klimatu.
Kozajsza z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 422
Komentarze (422)
najlepsze
albo krzysia
Z kilku powodów, mających swoje źródło w ludzkiej psychice.
1. Nie mamy skłonności do ogranicza się. Od zawsze w historii chcieliśmy mieć lepiej, łatwiej, wygodniej.
Ba, nawet jak cofnąć się "przed człowieka" to zwierzęta też nie mają w zwyczaju się ograniczać - jeśli warunki pozwalają, zwiększają liczbę potomstwa.
2. Jesteśmy "mało czuli" na powolne, globalne zmiany. Innymi słowy nie odczuwamy globalnego wzrostu temperatury i
Zamykam wątek
@6kuma: 751 naukowców stworzyło metaanalize na podstawie 14 000 publikacji. Publikacji innych naukowców.
Czyli przenalizowali dane i wnioski z 14k dokumentów i je skondensowali do jednego.
Zanim coś skomentujesz upewnij się że rozumiesz temat.
Widac to na przykladzie pandemii, gdzie ma sie dane i sie je podwaza, jak nie pasuja do szurowskiej narracji lub je umniejsza np. znaczenie zgonow. Dlatego mysle, ze jako ludzkosc nie przetrwamy przez pewien znaczy % idiotow.
@Purple: to nie chodzi o winę tylko o to jak będzie wyglądać nasze życie. Jak w Polsce mieliśmy 50 lat komuny to też Polacy mogli powiedzieć "nie moja wina" ale dalej #!$%@? w fabryce za 5$ miesięcznie bez perspektyw na cokolwiek :)
Przecież nawet studenci 2 roku magisterki potrafią mieć co najmniej kilka artykułów w recenzowanych periodykach
@olkoo: Czytanie ze zrozumieniem, ćwiczenia
Czego dotyczy zdanie podrzędne (zaczynające się od “w której”) w tym zadaniu:
751 naukowców stworzyło metaanalize na podstawie 14 000 publikacji. Publikacji innych naukowców.
Więc nie napisali średnio 20 publikacji, ale przeczytali i przeanalizowali średnio 20
Po drugie koncerny petrochemiczne i spożywcze produkują to co ludzie kupują więc każdy ma trochę winy. Ale wina to kwestia wtórna, najważniejsze jest rozwiązanie problemu.
Ponad to akurat ich stac by sobie poradzic. Na zmianach najgorzej wyjda biedni.
No i w skali swiata to i my juz tez jestesmy taka "elita" ktora bardzo duzo konsumuje ;)
Ja generalnie ze wszystkim się zgadzam i problemu bynajmniej nie neguję tylko rodzi się u mnie pytanie - co w zamian? Odchodzimy od paradygmatu rozwoju, odchodzimy odchodzimy od podnoszenia komfortu życia, odchodzimy od budowania dobrobytu i bogactwa, wczołgujemy się z powrotem do swoich jaskiń i co robimy? Wegetujemy? Wracamy do prymatu religii? Jakiś powód do życia przecież znaleźć musimy.
To może trochę naciągane, ale
A dlaczego mielibyśmy odchodzić? Rozwój niekoniecznie oznacza wzrost emisji CO2. W pewnym okresie był skorelowany, i w wielu krajch jeszcze jest, ale nie musi być. Polska, mimo rozwoju i wzrostu bogactwa w ciągu ostatnich 30 lat, zmniejszyła emisję na osobę o jedną czwartą, i to bez jakichś specjalnie nakierowanych na to działań. Pewnie
To pierwszy problem. Drugi jest taki, że od powstania ONZ nie ma czegoś takiego jak globalny konsensu. To była pierwsza i ostatnia inicjatywa, w historii świata, w której
@Iudex: A już kopie...
https://forsal.pl/swiat/chiny/artykuly/8157849,chiny-emituja-wiecej-co2-i-metanu-niz-pozostale-kraje-rozwiniete.html
Komentarz usunięty przez moderatora
a teraz idź się napij sojowego late bo estrogen ci spada; gamoniu
https://www.energetyka24.com/gornictwo/ekspert-zgazowanie-wegla-powinno-byc-w-strategii-polski-obecnie-liderem-tej-technologii-sa-chiny-wywiad
Realia są takie, że trzeba było 30 lat temu zahamować rozwój Chin. Teraz jest po ptokach, dodatkowo Afryka w końcu dobije do tych 6-7 miliardów ludności, a zasobów ubywa. ¯\_(ツ)_/¯
@Pantokrator: już przyszedł i tu jest.