83 proc. programistów cierpi na wypalenie zawodowe. Dlaczego?
Co ciekawe, niektórzy z programistów obawiają się również o niezawodność oprogramowania, które tworzą na co dzień w pracy.
philip_marlowe z- #
- #
- #
- #
- #
- 391
Co ciekawe, niektórzy z programistów obawiają się również o niezawodność oprogramowania, które tworzą na co dzień w pracy.
philip_marlowe z
Komentarze (391)
najlepsze
256, 1024, 2048 ale nie z 258.
- Znający system dwójkowy.
- Nie znający systemu dwójkowego.
#suchar
-Dziś wcześniej wychodzę. Jadę na urodziny babci.
- Ile kończy lat?
- 64
- Jaka okrągła rocznica,
#suchar
Im bardziej zawrotną ktoś chce zrobić karierę od zera do bohatera w 2 lata jebiąc po 16h dziennie, tym szybciej się porzyga - a jak ktoś się raz wytarza
Szczerze mówiąc to poszedłbym nawet dalej - jak ktoś chciałby uczciwie pracować 8h dziennie programując, to wypalenie w 2 lata jest wg mnie maksymalnie optymistyczną opcją ¯\_(ツ)_/¯, nastąpi dużo szybciej.
@Khaine: to ja na początku swojej "kariery" kilka lat temu. Wielkich nadgodzin nie robiłem, ale te 20-30 minut dziennie zostawałem dłużej. W domu, od razu siadanie do kompa żeby pisać coś dla siebie czy się czegoś nowego uczyć. Do tego jak dostawałem jakieś zadanie, to robiłem prawie że na wyścigi byle tylko szybko skończyć. I przez
Ja mam satysfakcję jak urwę dodatkowe ms czasu wykonania. Grunt żeby robić coś nowego i nieszablonowego.
Wypalenie dotyka tych co klepią od kilku lat te dane nudne formatki dla kolejnego korpo-programu
- Właściwie to jestem programistą...
- To weź go zaprogramuj żeby szybciej działał.
@rukh: co się ogarniczać. Skrypt usuwający Windowsa, nie ma systemu, nie ma co lagować (╭☞σ ͜ʖσ)╭☞
Najkrótszy żart informatyczny
Co jakiś czas próbuję się uczyć programowania. Wiem, że gdybym był w tym konsekwentny to miałbym w końcu szansę na znalezienie pracy. Przynajmniej godna wypłata była i zapewne bym pracował z inteligentniejszymi osobami.
Ale czy
IT to nie tylko programowanie, masz jeszcze inne specjalizacje, w których jest łatwiej zacząć, a kasa podobna i ciężko o wypalenie, bo robiąc sieci nie ma szans na nudę, czy projektując systemy też ciągle coś innego. A najłatwiej zacząć od helpdesk, ale to niszczy psychikę, bo ludzie to debile i kasa raczej słaba.
Btw. byłem porobić fizycznie przy łopacie coś dla siebie ostatnio, mimo że fizycznie wyebany to głowa czysta, wypoczeta, zero stresu, nikt co chwilę nie piszę na komunikatorze i nie ma maila który rozprasza od roboty, tylko łopata, pot, brud, w międzyczasie jeden browarek wleciał.
@enten: no mimo wszystko jednak nie, ale
@enten: i przede wszystkim pułapka corocznych wysokich podwyżek, które łatwo #!$%@?ć jak się całe życie po 2000zl zarabialo. bierzesz pełno rat, codziennie przepieprzasz pieniądze i finalnie zarabiajac i 10k zostaje na zycie tyle co zarabialbys wlasnie na kasie w biedronce. tylko ze masz
Ciężko mi się zgodzić z tym co napisałeś
Odkąd zacząłem programować to mój poziom stresu spadł praktycznie do zera. W innych zawodach jest dużo gorzej. (pozdro chociażby dla adwokatów)
Większość normalnych firm organizuje specjalne eventy, na których można nauczyć się nowych rzeczy. W moim przypadku jest to raz tygodniowo w godzinach pracy. Jest to oczywiście za mało ale większość