Tak się robi kariery w PiS. Filip Grzegorczyk wiceprezesem Grupy Azoty
Pisze o sobie: "menadżer z wieloletnim doświadczeniem". Dokładnie 7-letnim. Od razu po studiach w wieku 28 lat roczna wiceprezesura w Tauronie, po trzech latach został na 2,5 roku doradcą zarządu Kompanii Węglowej. Gdy PiS wrócił do władzy, został wiceministrem i prezesem Tauronu. Czas na Azoty
ConorMcGrgor z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 71
Komentarze (71)
najlepsze
dokładnie była stadnina teraz jest dług
https://www.youtube.com/watch?v=SLd74Ukkbic
Są za to przypadki jak żona pewnego ministra, która zostaje jedynym członkiem zarządu fundacji powołanej przy spółce skarbu państwa... Będąc przy tym samym magistrem po humanie... To jest prawdziwy nepotyzm.
https://www.youtube.com/watch?v=vDt0yeiZu0E
Komentarz usunięty przez moderatora
@mat888: Mylisz 'jak jest' z tym 'jak powinno byc'. To, ze 'tak sie robi' w Polsce kariery nie powinno oznaczac akceptacji dla tego typu dzialan.
Już znaleźli słupa od mikrej roboty.
Komentarz usunięty przez moderatora
@Begins: Zdolny to moze byc programista, ciesla czy grafik. Prezes powinien miec doswiadczenie, znajomosc branzy i tak sie dzieje w spolkach prywatnych. Jedyni prezesi, ktorzy nie maja duzego doswiadczenia to ci ktorzy zalozyli startupy i pozniej juz poszlo. W przypadku normalnej rekrutacji raczej nie zdarza sie, zeby