W cztery lata mieszkania podrożały prawie o jedną czwartą
![](https://wykop.pl/cdn/c3397993/link_QFPf8olxyL7SOeyVGwnX1ocEFnzGznyl,w300h194.jpg)
Ceny lokali mieszkalnych wciąż rosną. GUS opublikował nowe dane. Wynika z nich, że w ciągu roku mieszkania podrożały o 9 proc.
- #
- #
- #
- #
- #
- 411
Ceny lokali mieszkalnych wciąż rosną. GUS opublikował nowe dane. Wynika z nich, że w ciągu roku mieszkania podrożały o 9 proc.
Komentarze (411)
najlepsze
- I w dalszym ciągu nie widać aby ten trend się zatrzymał.
Inna znajoma kupiła nowe mieszkanie pod Wrocławiem i byłem w szoku jak siedząc w salonie słyszałem każda czynność sąsiadów robiących śniadanie. Szur krzeseł, szczęk talerzy, rozmowy.
Ja w wynajmowanym mieszkaniu w łazience/kiblu tez słyszę wszystko z mieszkania nad sobą, w salonie na szczęście tylko głośne
Komentarz usunięty przez moderatora
Aglomeryzacja sprawia że wszyscy chcą mieszkać w kilku największych miastach, czyli jest tam duży popyt na mieszkania co w dalszej perspektywie prowadzi do wzrostu cen..
Niskie stopy procentowe powodują niechęć do trzymania pieniędzy na lokatach/funduszach inwestycyjnych i przenoszeniu ich na nieruchomości. zwiększa to popyt i w efekcie podnosi cenę mieszkań.
Brak podatków katastralnych sprawia że pustostany nie przynoszą straty,
Jeśli ktoś kupuje mieszkanie na kredyt (lub gotówkę) tylko po to, żeby w nim mieszkać to ok, spadek cen go nie będzie dotyczył (bo i tak będzie mieszkał, czy mieszkanie będzie warte 500k, czy 200k
1. Tanie kredyty i na razie nie zanosi się na zmiany.
2. Państwo nie wchodzi w poważną budowę mieszkań, więc nie oddziaływuje na podaż.
3. Brak katastratu.
4. Polacy mimo wszystko się bogacą, a ci którzy mają pieniądze idą po najniższej linii oporu lokując je w mieszkania.
Na wykopie co chwila ktoś pisz o bańkach, upadkach, a i tak to się nie sprawdza poza pewnymi wyjątkami jak Ursus, ale tutaj
Duża część społeczeństwa zarabia za mało, żeby wziąć kredyt ale za dużo, żeby iść pod most. W polsce jest 7.5mln singli oraz obecnie bardzo dużo imigrantów. Dużo z nich nie weźmie kredytu, nie wynajmie nawet mieszkania. Płaczą i płacą po 1000 zł za życie na pokoju, nie oszczędzając nic. Ci ludzie są współczesnymi niewolnikami, pracują za jedznie i miejsce do spania.
W końcu
W sumie po głębszym zastanowieniu myślę, że konflikt w Iranie, a co za tym idzie wzrost cen paliwa, wzrost ceny energii, podniesienie minimalnej i inflacja z pewnością w końcu spowodują pęknięcie tej bańki, tak będzie. Już w marcu mieszkania za naklejki w biedronce a w sierpniu gratisowy apartament w myjni, zamiast dotychczasowych choinek zapachowych ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Komentarz usunięty przez moderatora
@mieki: 500 zł dla spółdzielni za jeden pokój?
@gridstream: Dlatego coraz częściej mówi się o podatku katastralnym.
Nie zdążyłem. Już jest ich sporo plus artykuł w powiązanych. No to do zobaczenia za kolejne kilka kwartałów i kolejne kilkanaście procent drożej. Jeszcze kilka takich
@silnikAtrakcyjny: Do tego czasu będą na nas pracować roboty, więc głowa do góry. Kupisz sobie jakąś sztuczną inteligencję i ona będzie wytwarzać dobra, a ty tylko kaskę liczyć.
Kraków robi się drugą doliną krzemową, gdzie przeciętnego mieszkańca nie stać na przeciętne życie.
W całym mieście są porozrzucane biurowce więc w każdym miejscu rosną ceny mieszkań, nawet
Raz to sam wzrost kosztow, ale przede wszystkim to srodki na lokatach beda przynosily straty, wiec presja na inwestowanie oszczednosci bedzie rosla. A to oznacza weicej chetnych na zakup mieszkan w dobrych lokalizacjach jako inwestycje.
Przeciez szybko sie znajduje najemncow.
W duzych miastach i lokacjach "studenckich" wlasciwie od razu za duza kase.
Dlatego lduzie tak chetnie w to inwestuja.
Teraz problem polega na tym, że fliperzy i szkoleniowcy nakręcili domorosłych „inwestorów” na mieszkania. Nie wystarczy kupić mieszkanie, żeby się wynajmowało. Pomijając koszty wykonczenia i to, że realna rentowność jest dużo niższa niż się większości wydaje (4-5% to maksymalna średnia), to jeszcze musi być tyle osób chętnych
Wystarczy, nawet nie trzeba remontowac.
spróbuj utargować 5 procent w dobrej lokalizacji,w dużym mieście,
cenę mieszkania o małym metrażu do 35 m
sprzedawcy nie są absolutnie zainteresowania negocjacją,
chcesz to kupuj,nie to spadaj,
( ͡° ʖ̯ ͡°)
u mnie na totalnym zadupie, nawet drogi nie ma dojazdowej i trzeba w błocie #!$%@?ć, plac zabaw zrobili z 10m2 na dwa ogromne bloki i wszystko sprzedane momentalnie XDDD
Już gdzieś to widziałem a ludzie dalej nic się nie nauczyli ( ͡° ʖ̯ ͡°)