Trzech studentów WAT straciło przytomność, jeden z nich zmarł. Biegali 10...

Zmarł student stołecznej Wojskowej Akademii Technicznej. Wcześniej zapadł w śpiączkę po wtorkowych zajęciach wychowania fizycznego. Oprócz niego przytomność straciło wówczas dwóch innych studentów.

[Osieckov]

Kolejny dowódca który zlekceważył pogodę XD
,,Dał nam przykład Bonaparte...''

[coco-charmon]

@Osieckov xDxDxD

[P.....y]

A to była kwestia nawodnienia organizmu czy raczej nie dało się tego uniknąć inaczej, jak poprzez zaniechanie ćwiczenia?

[mnlf]

@PanDarcy: to była kwestia przegrzania spowodowanego wysiłkiem i przebywaniem na słońcu.

[mnlf]

@PanDarcy: pocenie się nie jest wystarczające, co więcej podczas biegu jest bardzo zdradliwe.

Człowiek podczas biegu może się stopniowo nagrzać nawet do 45stopni a dzięki nawiewowi powietrza na twarz i parowaniu potu na twarzy jest w stanie jeszcze przez jakiś czas utrzymywać temperaturę mózgu poniżej krytycznej granicy, ale wystarczy że się zatrzyma, zwolni, zmieni kierunek biegu w stosunku do wiatru albo to wiatr się zmieni - czyli zrobi coś co

[PrawdziwyRealista]

Klasyczny przykład bezmózgowia w polskim wojsku. Mam paru wojaków w znajomych i o ile kadra w 90% nie powymiera to nie ma co liczyć na sprawne wojsko.

[t.....z]

@PrawdziwyRealista: To jej p----------e ze prawie w każdej dziedzinie albo grupie w polsce słyszy sie "dopóki starsza karda nie powymiers to lepiej nie bedzie" XD

[PrawdziwyRealista]

@turbaniuszdywaniusz: niestety w wojsku widać to wyraźnie. U nas dowódctwo jest mentalnie w komunie w sensie podejscia do pracy, cwiczen, podwladnego.

[foxbond]

Czyli jednak dobrze, że zrezygnowałem z WATu i poszedłem pracować w korpo (✌ ﾟ ∀ ﾟ)☞

[H.....a]

@foxbond U mnie to samo - człowiek przynajmniej żyje

[manualnyautomat]

@Hannahalla: mnie żadne korpo nie chce zatrudnić i muszę się męczyć. xD
Na szczęście przynajmniej WF zaliczyłem długi czas temu.

[Koveras]

@seeksoul: A moja na nieszczęście już była, bo chętnie bym tam wrócił. Fajne 5 lat życia tam spędziłem.
WF też dobrze wspominam, pierwsze zajęcia i "mała zaprawa biegowa" chyba 7km ;) Pierwszy semestr miałem chyba z Panem Adamem Matysiakiem (chyba tak miał na nazwisko), którego w zeszłym roku spotkałem na koncercie GNR ;)
Byłem pierwszym rocznikiem cywilnym, lata 2002-2007.

[vladek]

@eloar: zaliczenie 10km jest na poligonie, kawałek dalej niż 200m. I to nie chodzi już o wzięcie wody czy nie wzięcie. W ciągu 2 dni u tego samego wykładowcy zemdlały 4 osoby + jedna zapadła w śpiączkę a potem zmarła. Jednemu gościowi odwaliło i są tego skutki.

[gd_troll_dalur]

@eloar: #wat studenci cywilni na szczęście mieli (2006-2011) niezbyt często zajęcia z trepami. Jak już były to pamiętam je do dzisiaj ;) Nie potrzebna była wysoka temperatura i słabsze jednostki mdlały... Z drugiej strony to uczelnia wojskowa.

[D.....o]

@Kw73: homo sovieticus nie mysli, bo dowódca zawsze ma rację, tylko trzeba jakoś zwalić winę na ofiarę

[N.....s]

Prawda jest taka, że większość dowódców to ludzie, którym zamieniono mózg na regulamin. I to gdzie? Na szkole oficerskiej. Niektórzy nie mogliby się wysrać bez podążania za regulaminem, wytycznymi i programem. Zero własnego myślenia, a podobno dowódca powinien dostosowywać działania pododdziału do zmieniającej się sytuacji na polu walki vel mieć inicjatywę i rozum. Wiedza nabyta na szkole oficerskiej to jedno i jest ważna, ale umiejętność własnego myślenia to drugie. W końcu są