PZU nie wypłaciło odszkodowania, bo... córka studiuje w Rzymie

– Od lat mąż płacił składki na ubezpieczenie, a po jego śmierci PZU Życie odmówiło wypłaty odszkodowania córce, bo... studiuje za granicą! – mówi Małgorzata Świderska-Surma (59 l.) z Rudy Śląskiej.

[T.....y]

Ubezpieczyciel zawsze odmawia lub zaniża wypłatę. Niczym nie ryzykuje. Jak się człowiek nie odwoła, to jest do przodu, a co najwyżej wypłaci i będzie w punkcie wyjścia. Myślę, że urząd ochrony konsumentów powinien się przyjżeć tym działaniom.
Przydało by się prawo nakładające kary za niezasadne odmowy wypłaty świadczeń.

[T.....y]

@Geeza: Uważasz, że to źle?

[T.....y]

Za duzo sobie zyczysz

@Geeza: no brzmi jak by to było coś złego ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[seattle]

Z takich wałków ubezpieczycieli - uważajcie na dodatkowe ubezpieczenie (dodatkową składkę) na wypadek śmierci z powodu zawału serca lub udaru mózgu. Żeby pieniądze zostały wypłacone z tego tytułu to na karcie zgonu musi być precyzyjnie określona przyczyna śmierci wraz z kodem ICD-10. A lekarze zazwyczaj wpisują niewydolność krążeniowo-oddechową, nagłe zatrzymanie krążenia, przyczyna nieznana, nie można ustalić itp. U mojego ojca nawet po sekcji nie ustalono przyczyny. Te dodatkowe składki to pic na

[vegetassj1]

@seattle to nie pic,tylko dokladnie sprecyzowana oferta.

[Nadrill]

#zdjecieposzkodowanegotrzymajacegoprzedmiot

[l.....0]

Kolejne zdarzenie, gdy ubezpieczyciel wykorzystuje każdy kruczek w umowie, żeby nie zapłacić odszkodowanie, a na wykopie większość nadal popiera Korwina i jego plany prywatyzacji służby zdrowia.
Już to mam przed oczami, gdy PZU (chociaż prywatnie PZU to najlepsza firma ubezpieczeniowa z jaką mam styczność) mówi ci, że nie zapłacą ci za operację serca bo nosiłeś skarpetki koloru zielonego, a oni mieli w umowie zakaz zielonych skarpetek, więc szpital wystawia cię pod najbliższy

[iErdo]

@Kaczypawlak: W razie wypadku choroby nowotworowej też prywatnie? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

[mike-mo]

@Kaczypawlak: ciekawe czy zdajesz sobie spraw, że w wypadku cięższego schorzenia/komplikacji twoja prywatna służba zdrowia zadzwoni po karetkę i zabiorą Cię do szpitala. Publicznego

[ultra]

Ubezpieczenia to podatki od ciężkiej głupoty.
Ubezpieczenie na wypadek leczenia w szpitalu?
Przepraszamy ale choroba nie jest wymieniona w załączniku do umowy który można było pobrać.
Ubezpieczenie na wypadek ciężkiej choroby.
Sorry ale nowotwór ujawniony po czterech latach od podpisania umowy mógł się rozwijać jeszcze przed jej rozpoczęciem.
Ubezpieczenie od wypadku na nartach?

[e.....U]

Ubezpieczenia to podatki od ciężkiej głupoty.

@ultra: tylko wtedy, jeżeli nie jesteś w stanie zrozumieć jaką umowę zawierasz i jakie masz prawa i obowiązki.

[e.....U]

@Fenix00: tak. Wszystkim odmówią świadczenia bo z góry założą, że każdy kto ma nowotwór nie przestrzegał zaleceń ogólnych wszystkich lekarzy. I nie będzie to tak postrzegane przed sądem, bo ubezpieczyciel ma dowodzić swoich racji do wyłączenia odpowiedzialność i tam nie ma ogólnikowych prawd. Dodatkowo:
,,Zasada przejrzystości ogólnych warunków ubezpieczenia - oprócz czytelności i zrozumiałości zapisów - wyraża się również w precyzyjnym zakreśleniu zakresu oferowanego ubezpieczenia, a także precyzyjnym wskazaniu wyłączeń odpowiedzialności zakładu

[kzabor]

I znów jest umowa, którą podpisały obie strony, jest OWU, ale znów pretensje do innych, że nie przeczytali co podpisali.

[kzabor]

@TheDzions: OWU faktycznie jest pisane trudnym językiem prawniczym, bo takie musi być by urzędy nie uznały, że jakiś fragment nie jest jednoznaczny. OWU musi jednoznacznie określić jaki jest zakres odpowiedzialności towarzystwa ubezpieczeniowego, by mogło wyliczyć prawdopobieństwo wystąpienia wypłaty składki. Ja mogę ubezpieczyć Ci od wszystkiego z sumą ubezpieczenia 100 tys na 9 zdarzeń, ale składka będzie milion złotych. Nikt nie kupi takiej polisy.

[ThetaEpsilon]

Własnie przez takie akcje postrzegam zakłady ubezpieczeń jako zwykłych naciągaczy

[piastun]

niech się cieszy, że nie sprawdzali czy córka pochodzi z prawego łoża #pdk #willakarpatia

[poprostumort]

Cóż, przez 14 lat płacili za ubezpieczenie, w sumie nie wiedząc od czego, bo nikt nie przeczytał warunków, a jak dostali odmowę to "pani redaktur, my nie czytali, pinindzy nie dajo". Sprawa jest prosta - podpisujesz ubezpieczenie, to czytasz OWU, żeby wiedzieć co podpisujesz. Jeżeli nie rozumiesz co czytasz to albo próbujesz zrozumieć z pomocnikiem, albo nie podpisujesz. A tutaj jojczyli w mediach, aż PZU stwierdziło że bardziej opłaca sie im odszkodowanie

[mike-se-378]

@poprostumort: zgadzam sie, ale z drugiej strony jakie ma znaczenie ze ktos mieszka poza PL?

taki sam absurd jakby sasiad z gory zalał nam mieszkanie ale nie wyplaca ubezpieczenia bo mam psa w domu WTF