Witajcie.
Po przeczytaniu wykopu "Pamiętnik 16-latki z Obozu na Majdanku", obiecałam że udostępnię WSPOMNIENIA członka rodziny dotyczący zatrzymania, pobytu aż do wyswobodzenia przez Armię Czerwoną w Stutthofie (Sztutowo).
Pamiętnik jest napisany dość surowo, brak w nim emocji napisany był na chłodno, jedynie w końcówce znajdziecie rozbłysk emocji. Dziadek przez większą część życia nie mówił o obozie, nie chciał, zablokował się. Jednak przed nadejściem etapu w życiu kiedy choroby zaczęły się ukazywać - wspomnienia popłynęły. Katharsis musiało kiedyś nadejść. Wówczas podczas wspólnych chwil kiedy opowiadał, wszyscy mieliśmy wilgotne oczy. Trzecie, czwarte pokolenia z upływem czasu nie będą już bezpośrednimi słuchaczami opowieści, ostatni świadkowie już odchodzą.
Zdjęcie z szablą. Widzicie dziadka w wieku ok. 18 lat w mundurze 13 Pułk Ułanów Wileńskich z odznaczeniami. Niedawno je rozgryzałam, jeden to Państwowa Odznaka Sportowa (POS), na rękawie to Odznaka Celowniczego Karabinu Maszynowego, trzeciej nie zidentyfikowałam.
Na drugim zdjęciu leży po lewej (z pradziadem Władysławem jego teściem). Obu mam opisanych w drzewie genealogicznym, z aktami urodzeń i zgonów. Dziadek ma korzenie szlacheckie, pradziadek z kolei miał ojca służącego, sam uprawiał ziemie, ponoć również owce). Oboje z nich mają doświadczenie wojskowe (pradziad był na wojnie rosyjsko-japońskiej). Wiem o nich całkiem sporo - taki punkt honoru sobie obrałam i do tego ciągle dążę :)
PS. Dziadek to był ciekawy gość, w wieku 70 kilku lat podczas wycieczki rowerowej ścigał się ze mną na rowerze, na 80-tkę, kupił sobie wielką plazmę i komórkę. Zawsze był do przodu z nowinkami technicznymi i z tym co się buduje w mieście. Gadżeciarz z otwartym umysłem, radio, poranna gazeta i TV to była podstawa, najświeższe informacje wiodły prym. Żył 99 lat.
![666d523346784e745a7a673d_j1BhGovXyrK7EslsHgUfK9s2DwMm8lTV.jpg](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/666d523346784e745a7a673d_j1BhGovXyrK7EslsHgUfK9s2DwMm8lTV.jpg)
Numeracja i sposób oznaczania więźniów w obozie Stutthof
![666d523346784e745a7a673d_GsFo0vV57clZB9nRCsBU9jIauBZ4Q1Cf.jpg](https://www.wykop.pl/cdn/c0834752/666d523346784e745a7a673d_GsFo0vV57clZB9nRCsBU9jIauBZ4Q1Cf.jpg)
Komentarze (59)
najlepsze
Babcia opowiadała mi jeszcze jedną historię... Kilkanaście lat po wojnie pracowała w administracji sklepu czy czegoś tam (już nie pamiętam co to dokładnie było jak opowiadała). Pewnego dnia przyszedł mężczyzna i trafił do jej biura czy tam pomieszczenia
Ojciec mojej babci pewnego razu wracając z pracy w porcie w Gdyni dostał od majstra bochenek białego chleba. Zauważył go z tym bochenkiem strażnik, który po wykrzyczeniu „Nie będziesz jadł niemieckiego chleba, ty polska świnio!”, wysłał mojego pradziadka do obozu koncentracyjnego Stutthof. Wyżywienie w obozie było oczywiście dużo gorsze, niż „na wolności”, na dodatek porcje liczone były tak, by przeciętny więzień przeżył
Byłem tam przy okazji wakacyjnego wyjazdu nad morze parę lat temu. Wszystkich wstrząsnęła wizyta w obozie. Kupiłem tam te dwie książki ze wspomnieniami więźniów.
@gringo_kot
@DonPietro
@nvmm
@Zydomasoneria
@AntyNormickiPolaczekCwaniaczek
@Marcin262
@mariollo_cabaretti
@PoraUmierac22
Dziadek był także muzykiem, grał na skrzypcach, zajmował się lutnictwem. Jak go przywieźli do obozu to trochę nagiął i powiedział, że jest cieślą (fakt faktem w drewnie umiał robić). Do tego znał bardzo dobrze niemiecki, więc jako "wykwalifikowany" trafił do pracy w stolarni. Dzięki temu przeżył (ci co pracowali na zewnątrz umierali z zimna i
Jeszcze raz-dzieki wielkie.
Brakuje mi natomiast jasnego określenia zaraz przy wejściu że to NIEMIECKI obóz zagłady, po ostatnich próbach rewizji historii należałoby podjąć dość stanowcze kroki mówiące do kogo należą te zabudowy i kto tam urzędował -