Dałam życie, umrę z głodu – jak polskie szpitale karmią młode mamy?

Tak wygląda śniadanie młodej matki-polki. Pieniądze które mogłyby być przeznaczone na służbę zdrowia, idą na przyjęcie tabunów nierobów, terrorystów, dezerterów i kryminalistów oraz na roszczenia i emerytury dla żydów.

- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 377
- Odpowiedz





Komentarze (377)
najlepsze
Po to żeby urzędnicy mogli latać na Florydę na waka.... tfu, szkolenia i edukację.
źródło: comment_NX8L9aNJZdCoU1E2t0CohqQCuT6aCARx.jpg
PobierzJedzenie w szpitalach powinno być płatne. Dostajesz listę jak w restauracji i sobie kupujesz co chcesz.
A teraz pytanie - czemu?
Otóż płaci się składkę na leczenie, pobyt w szpitalu nie powinien być "zyskiem". Mieszkając w domu zużywasz prąd i wszystko + przecież normalnie jesz. Czemu w szpitalu miałoby być inaczej? Oczywiście jedzenie powinno być sprzedawane tylko osobom przebywającym w szpitalu, po cenie "zrobienia" bez zarobku na tym, lub
@Loloman: Kolega to w US pracuje? ( ͡º ͜ʖ͡º)
źródło: comment_ShazQhtLWkYFrYkCtqyFlEOozxlFhDSQ.jpg
Pobierzźródło: comment_5K1K9ZX6GLuWfIUlBCdWXaZqxHCDXJRB.jpg
Pobierz2. Firma cateringowa Janusza i Grażyny wygrywa przetarg.
3. Rzucają pacjentom ochłapy byleby wypełnić normę białka i kalorii - jedynym kryterium jest tu jak najniższa cena produktu, bo przecież im mniej wyniesie koszt żarcia i jego przygotowania, tym więcej skapnie Januszowi.
Ten układ jest skrajnie patologiczny.
Warunki, wyżywienie, kadra i podejście do pacjenta - nie do porównania. Po pierwszym dziecku, miała takie zdanie, że "nigdy więcej". Po drugim, "w sumie czemu nie" ( ͡º ͜ʖ͡º) W prywatnym szpitalu zbilansowany posiłek, którym nie pogardziłby jeden budowlaniec na koniec dnia. Także kolejny przykład na to, że prywatyzacja