Bandyci kopią leżącego, nadjeżdża policja i... zatrzymuje pobitego.
Policjanci chyba powinni spacyfikować agresywną bandę, która tłucze leżącego, a nie spryskać gazem pobitą osobę i ją zatrzymać? Kolejny absurd polskiej policji.
t.....6 z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 97
- Odpowiedz
Komentarze (97)
najlepsze
a skąd niby wiesz jak było naprawdę?
może to pijany debil zaczepiał ludzi w knajpie #!$%@?ąc paralizatorem, został spacyfikowany i następnie zgarnięty przez bagiety
zauważ,ze policja pojawia się w chwilę po wyrzuceniu tego gościa z klubu, czyli zgłoszenie musieli mieć już wcześniej
łykasz jednostronną relację tego "poszkodowanego" jakby to była
Obejrzyj nagranie z monitoringu a potem przeczytaj zeznanie policji.
Czy widzisz na tym nagraniu, że policjanci podjęli interwencję bo zobaczyli że koleś został wyprowadzony z lokalu? Że wymachiwał do policji paralizatorem? Ja widzę, że być może i jest wyprowadzany, ale za nim wychodzi kilkunastu kolesi, którzy go zaczynają okładać. Podjeżdża policja i go pacyfikuje. Jeżeli nawet koleś nie jest bez winy, to zeznania policji nie pokrywają się z tym
2. powiadom jeszcze Biuro Spraw Wewnętrznych (wydział właściwy miejscowo)
3. powinieneś iść do adwokata przed złożeniem zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa... powalczył by o to żeby postępowanie przygotowawcze toczyło się w innej prokuraturze żeby uniknąć matactwa
4. nagłaśniaj sprawę to może coś się ruszy, szkoda że nie ma monitoringu z wnętrza budynku, bo na tym z zewnątrz nic nie
Komentarz usunięty przez moderatora
Przecież za użycie tego paralizatora nie postawili mu zarzutów. Jakiś dziwny wniosek o ukaranie na podstawie KW wystosowała policja ale nie ma to nic wspólnego z obroną konieczną a raczej z tym, że uznali, że machał tym w klubie bezpodstawnie -
@PapaSmruf: Napisał, że jeden z tych gości okazał się policjantem po służbie. Pewnie zadzwonił po kolegów żeby zwinęli gościa z paralizatorem i dla tego patrol nawet nie analizował sytuacji i zwinął tego po którego został wezwany.
2.Powiadomiłem BSW w Gorzowie WLKP, ale odesłali skargę z powrotem tutaj do Żar i do jakiegoś tam wydziału kontroli w Zielonej Górze. I odrzucają tak od siebie rozżarzony kawałek węgla... A wojewódzka komenda z ZG stwierdziła, że ocena leży w gestii prokuratury, a skoro ta postanowiła tak a nie inaczej, to
Możesz przecież wskazać i powiedzieć, że prawdopodobnie ta osoba to zrobiła choć nie masz pewności. Art. 234 KK odnosi się raczej do sytuacji kiedy wiesz, że dana osoba nie popełniła przestępstwa a i tak ją oskarżasz. Podejrzewać możesz przecież.
Jeżeli to co piszesz o policji jest prawdą to działaj.
kłótnia, pyskówka, może szarpanina w klubie, w czasie której OP wyciąga paralizator.
Użycie tego narzędzia zostaje zauważone przez kobiety/ochrone itp i zostaje wezwana policja, a OPowi każą "wynosić się z paralizatorem".
Jak OP wychodzi z lokalu, wychodzą za nim goście a może ochrona. Widząc odległe światła policji postnawiają gościa przytrzymać, bo mają świadomość PO CO policja jedzie.
Z kamer nie wygląda to jak pobicie, a już tym bardziej
Poza tym ja tam widzę, że jeden koleś powalił cię na ziemię i dwóch przytrzymuje, reszta stoi, a nie jak piszesz bije leżącego.
Zazwyczaj ochrona bez powodu nie wyrzuca, zazwyczaj policjant po cywilu nie składa