Placement test z angielskiego

Placement test z angielskiego, po wykonaniu którego dostajemy przybliżoną informację o naszym poziomie języka. Test składa się z 50 pytań, których trudność stopniowo wzrasta.

[sfah]

Ma ktoś więcej takich testów?

[kubako]

twój nauczyciel ;)

[sfah]

Dawno go już nie widziałem i nieprędko zobaczę.

[s.....k]

0% - 20% - begginer :/

[t.....n]

Może to jakaś forma nawiązania do nędzarza, że nędznie ci poszło... nędza... Kto wie co autor miał na myśli

[t.....n]

W teście jest po kilka odpowiedzi poprawnych w zależności od kontekstu. Zdania są wyrwane z kontekstu więc nie zawsze można odpowiedzieć poprawnie. Miałem 82 procent i zacząłem się zastanawiać o co chodzi. Pomijając dwa, które omyłko zaznaczyłem źle pozostałe są poprawne i nie powinny być zaliczone za złe. Z drugiej strony jest angielski i angielski. Jestem tłumaczem (interpreter) i na codzień słyszę I says, I have gave up i to z ust

[Seraf]

żeś niewychowany bo okna nie otworzyłeś

[n.....i]

nie otwarłeś

[p.....u]

Blad juz w samym opisie punktacji "0% - 20% - begginer" ktos kto ukladal ten test znajdowal sie w tym przedziale. Test do niczego, nie pokazuje zadnego odzwierciedlenia umiejetnosci poslugiwania sie jezykiem.

[WhiteWolf]

Hm, jak około 99% testów językowych. Czyli nic niezwykłego, to tylko test, a z rzeczywistością ma naprawdę mało wspólnego.

[twisteros]

Masz rację. Ja nigdy nie uczyłem się angielskiego. Znam go jedynie z filmów itp. Zdobyłem 25 pkt. :)

[Inhabitant]

Pamiętam, że kiedyś czegoś takiego szukałem, ale nie wiedziałem jak to się nazywa. Dzięki za ten wykop :>

[Pepegus]

50% nie najgorzej jak na osobę co nigdy się nie uczyła w szkole angielskiego a cala jej wiedza oparta jest na filmach,grach i internecie

[Bodek]

Shit happens, 66%

[rancorn]

no to sru

[MrGrandma]

Te, sie przeloguj nastepnym razem ;)

[royback]

Nie lubie tego typu zadan(gramatyki), nie wiem czy bym polowe dobrze wypelnil, za to zdania prawie wszystkie rozumiem...

[Jarvi]

Punkty: 48/50 - Wynik: 96%

Dedykuje to mojej wspanialej nauczycielce od angielskiego z podstawowki. Za to, ze pokazala mi, ze ten jezyk nie jest taki zly. Za to, ze w przeciwienstwie do wiekszosc lekcji, te byly naprawde fajne i ciekawe. I za to, ze po dwoch latach nauki u niej potrafilam przeczytac ksiazke po angielsku i calkiem sporo z niej zrozumiec, a zanim objela moja klase prostego zdania nie potrafilam zlozyc. Dziekuje.

[p.....y]

U mnie wyszło, że znam raczej american english, chociaż starałem się wybierać opcje angielskie, to kilka typowo amerykańskich byków strzeliłem. Bo amerykanie nie używają chyba w ogóle "perfectów". Wszystkie odpowiedzi wrzucałem bez zastanawiania, na czuja. 82% dobrych i tak. Swoją drogą nie wiedziałem że Holandia to the Netherlands. Już raczej The Netherlands, ale i to wygląda dziwnie. Cóż, "perfecty" mam do powtórzenia kiedyś, jakbym jakiś egzamin miał zdawać.