Blog schizofrenika który nie jest świadom swojej choroby.
Chory mieszka w domu pokrytym folią aluminiową,śpi w klatce Faradaya, jest nieustannie podsłuchiwany i torturowany przez TVP warszawa która korzysta z różnych promieni,jest śledzony przez taksówki,a wszyscy ludzie który kaszlą należą do spisku,kilka kaszlących osób zostało zaatakowanych przez pana
Radaka z- #
- #
- #
- #
- #
- #
- 306
Komentarze (306)
najlepsze
2013-11-27 przed 13:30 - za drugim razem im się udało zrobić (...), w wyniku czego musiałem się umyć.
2013-11-30 znowu wywołali wytrysk na krótko przed południem
2013-12-07 znowu, ok. 5-tej nad ranem
2013-12-11 znowu 4-5h godzin snu i pobudka, bez wytrysków wprawdzie
Radio szło z rur CO także w budynku Ambasady Indii.
2013-12-18 09:30 wywołali wytrysk
2013-12-27 nie było wytrysku, tylko sen mniej niż 4 godz.
Kluczowe jest to, co tu napisałaś, tj. najprawdopodobniej. Zdajesz sobie sprawę, iż istnieje coś takiego jak schizofrenia paranoidalna? Jest to odmiana właśnie schizofrenii. Nie diagnozuj człowieka na podstawie informacji z internetu. A jeśli tak robisz, to wykazujesz się podobną ignorancją i nieznajomością tematu jak większość wypowiadających się w tym wątku osób.
Myślę, że na pewno go szpiegują. Czy zostawiłbyś "dziwną" osobę bez dozoru?
Powinien się on jednak dowiedzieć i przekonać, że jeśli ktoś go nawet śledzi, to dla wspólnego dobra i bezpieczeństwa. Jeśli ktoś go śledzi, to jest to pozytywne nawet dla jego własnego bezpieczeństwa, bo skoro do tej pory krzywdy mu nikt nie zrobił, to raczej nikt go nie będzie krzywdził również w przyszłości.
Byłem z kumplem na piwie i puścił mi na telefonie monolog swojego wujka chorego na schizofrenię. Stek przekleństw, ale to takich naprawdę soczystych. Miałem wrażenie, że do kogoś mówi i jest na niego strasznie wkurzony, ale nie krzyczy tylko mówi podniesionym głosem i oprócz przeklinania grozi też śmiercią. Zapytałem kumpla w jakich okolicznościach powstało nagranie.
- wujek obierał ziemniaki i chyba coś mu nie szło.
Piotruś, niestety miał problem z tym, że np po graniu w piłkę (przymusowe zajęcia przez pierwsze dwa lata) nie czuł potrzeby przebierania się i np od razu (w tym samym dresie) szedł na uczelnie...
Szatniarki odmawiały przyjmowania jego kurtki, ze względów higienicznych... Poza tym jest (podobno) nad zwyczaj inteligentny.
nieźle..
"Oprócz oczywiście ciągłego śledzenia przez taxi (a także zabaw z podstawianymi samochodami tuż po wyjściu z domu), dzisiaj np. spotkałem się z taką sytuacją. Opuszczam tramwaj na Rondzie Waszyngtona, jakieś kilka minut później nagle zmieniam plan i wybieram się w inną stronę, łapiąc odjeżdżający jakieś kilkanaście metrów ode mnie autobus. Przejeżdżam nim przez most i jeszcze dalej.
http://sysplex.pl/stat.txt (koledzy ze studiów może już wliczone)