nooo po przeczytaniu porad dla osób w depresji widać, że autorem obrazka jest zajebiście kompetentna osoba.
Masz depresję i myśli samobójcze? Pamiętaj żeby zrobić jedną pozytywną rzecz dziennie i myć ząbki rano i wieczorem. A i jeszcze ziółka, zielona herbata i joga. Ja p#%@@$@ę, tacy idioci mogą tylko zaszkodzić, bo swoją ignorancją pokazują ludziom dotkniętym ciężką depresją, że nie ma dla nich ratunku.
@goral27: Wstrzymał bym się z tym wyzywaniem od niekompetentnych ignoranckich idiotów...
Osoby z depresją często siedzą w ciemnym pokoju i dniami nie wychodzą z łóżka. Zwykłe umycie się i włożenie świeżych ubrań może być zarodkiem wyjścia do ludzi i ogarnięcia się. Jedna pozytywna rzecz dziennie, nawet niewielka, daje takim ludziom poczucie sensu. Joga i wszelkiego rodzaju ćwiczenia umysłu jak najbardziej pomagają w depresji, do tego dodał bym jeszcze jakąkolwiek religie bo
Kobiety mogą chorować na depresję, faceci nie mogą sobie na to pozwolić. Facet jest twardy i nie przynaje się do swoich problemów. Jak je rozwiązuje to konretnie (więcej udanych samobójstw popełniają faceci).
@mamutatumam: to jest tak ze większość młodych kobiet ma dużo lżejszą pracę, a później jak ma wolne nie wie co ze sobą zrobić. Nie wie czy ma zająć się robieniem dzieci czy pozmywać gary. Dużo wyemancypowanych kobiet nie robi ani jednego ani drugiego. Do tego niejednokrotnie dochodzą ukryte kompleksy które ma większość z nas, ale u kobiet jest ich więcej, to w końcu kobiety mają być piękne. Dużo mniej kobiet uprawia
Ja mam tak że jak jestem w miejscu w którym jest dużo ludzi, ale nie impreza czy coś (chociaż nie wiem bo nie chodzę w takie miejsca) odczuwam mega stres, czuje się obserwowany i obgadywany, z czasem urosło to do takiej rangi że te pare km wole przejść pieszo niż np być w 20min w domu jadąc tramwajem, oczywiście nie zawsze.
stres, czuje się obserwowany i obgadywany, z czasem urosło to do takiej rangi że te pare km wole przejść pieszo niż np być w 20min w domu jadąc tramwajem, oczywiście nie zawsze.
Kiedyś tak nie miałem ;(
@Mariusz_Drugi: To nie depresja, tylko fobia, lepiej z tym walcz bo naprawdę zamieni się w depresję.
Dwie bliskie mi osoby popełniły samobójstwo. Cierpiały na depresję, której na pierwszy rzut oka w ogóle nie było widać. Pracowały, dbały o siebie. Tylko ten smutek, bezbrzeżny smutek i brak radości z czegokolwiek. I ta ulga kiedy decyzja została podjęta... I ten brak czasu na reakcję. I diagnoza psychiatry, że bliska osoba nie miała skłonności samobójczych. Dramat. k%!$a, dramat.
@mam_muminka: Same here, miałem przyjaciela, który wydawał się nieco oryginalny, ale w akceptowalnych granicach.
Ileż to imprez się u niego przesiedziało: sylwestry, zwykłe melanże, itd. Nie stronił od śmiechu i był dość towarzyski.
Któregoś dnia zaprasza na film, ja mówię, że nie dziś, bo jestem zajęty, on bardzo nalega. Tak bardzo, że aż wydaje mi się to dziwne, wręcz się na niego wnerwiam.
@ericcartman: Depresja często jest efektem braku oczekiwanego rezultatu wykonanej pracy, więc to nie jest tak, że zajmowanie się samo w sobie pomoże. Jeśli ktoś się czymś zajmie i nie odniesie tym sukcesu, to się sfrustruje i znowu popadnie w depresję (jeszcze głębszą). Stąd te drobne rzeczy w infografice - joga, coś przyjemnego, trochę sportu etc. - małe cele łatwiej osiągnąć, a i porażka nie boli tak bardzo.
Kilku moich znajomych cierpiało na depresję, do wszystkich prześmiewców w stylu "faceci nie chorują na depresję bo nie mogą sobie pozwolić", "wystarczy zmienić tok myślenia", "zabrać się za siebie" itd. itp. powiem tylko z własnego doświadczenia:
Jeden przypadek: Silny, zdrowy Pan nagle, bez najmniejszej przyczyny wychodzi z domu, idzie ulicą, rozdaje napotkanym ludziom pieniądze i się wiesza. Na szczęście znajdują go, odratowują. Ten człowiek nawet nie poznawał swoich bliskich w szpitalu go
To wina systemu w jakim żyjemy. Ludzie żyją jakby byli nieśmiertelni gonią pieniądz, biorą kredyt tj lichwę na lata itd. Kiedyś jak rodziło się dziecko, wszyscy w domu byli szczęśliwy, bo żarcia wystarczy, pole dało, a i w domu będzie weselej, no i jak dorośnie to będzie pomagał w polu, bądź w kuchni. Dziś jak się rodzi dziecko, to w większości przypadków strach, obawa to po prostu luksus. Zastanawiam się, kiedy dokładnie
@Infinum: zgadzam się z Tobą w kontekście diagnozy, kwalifikacji lekarzy, ale firmy farmaceutyczne to ogromny problem. Biurokracja jest lobbowana i nie stanowi dla nich problemu. To kolejna "inwestycja" jak w polityków, media itd. Nie możemy oczekiwać również rzetelności w raportach o szkodliwości leków. Po roku 2000 ludzie biorący lek na depresje Prosac, zaczęli popełniać samobójstwa. Firma farmaceutyczne zaprzeczała i szła w zaparte. Po kilku latach ten lek został wycofany, a na
Komentarze (169)
najlepsze
Masz depresję i myśli samobójcze? Pamiętaj żeby zrobić jedną pozytywną rzecz dziennie i myć ząbki rano i wieczorem. A i jeszcze ziółka, zielona herbata i joga. Ja p#%@@$@ę, tacy idioci mogą tylko zaszkodzić, bo swoją ignorancją pokazują ludziom dotkniętym ciężką depresją, że nie ma dla nich ratunku.
Osoby z depresją często siedzą w ciemnym pokoju i dniami nie wychodzą z łóżka. Zwykłe umycie się i włożenie świeżych ubrań może być zarodkiem wyjścia do ludzi i ogarnięcia się. Jedna pozytywna rzecz dziennie, nawet niewielka, daje takim ludziom poczucie sensu. Joga i wszelkiego rodzaju ćwiczenia umysłu jak najbardziej pomagają w depresji, do tego dodał bym jeszcze jakąkolwiek religie bo
@kerfuc: + zdrowy egoizm dzieki czemu w miare latwo zbudowac czy odbudowac poczucie wlasnej wartosci i pewnosc siebie
Ja u siebie obserwuję bardzo silny objaw typu: pacjent sprawia wrażenie zdrowego.
Kiedyś tak nie miałem ;(
To raczej fobia społeczna a nie depresja.
Kiedyś tak nie miałem ;(
@Mariusz_Drugi: To nie depresja, tylko fobia, lepiej z tym walcz bo naprawdę zamieni się w depresję.
"RELEASE THE KRAKEN"
@DawidWarsaw
Ileż to imprez się u niego przesiedziało: sylwestry, zwykłe melanże, itd. Nie stronił od śmiechu i był dość towarzyski.
Któregoś dnia zaprasza na film, ja mówię, że nie dziś, bo jestem zajęty, on bardzo nalega. Tak bardzo, że aż wydaje mi się to dziwne, wręcz się na niego wnerwiam.
Następnego dnia powiesił się na strychu.
Komentarz usunięty przez moderatora
Ale co jeśli depresja poszła dalej? i mam już w dupie czy mi się poprawi czy nie? albo czuje zbyt duży lęk przed zmianami?
Apropo XVII wieku - wtedy to prawie każdy jeszcze walczył o przeżycie i nie było czasu na myślenie o sobie.
Jeden przypadek: Silny, zdrowy Pan nagle, bez najmniejszej przyczyny wychodzi z domu, idzie ulicą, rozdaje napotkanym ludziom pieniądze i się wiesza. Na szczęście znajdują go, odratowują. Ten człowiek nawet nie poznawał swoich bliskich w szpitalu go
@thrdxr: Też tego nie rozumiem, zapytasz dlaczego tak robią. Odpowiedź bo tak robią inni. Nie ma wyjścia, trzeba być aktorem.