Coś o tym wiem. Żona kolaborowała z Systemem, znaczy się, pracowała w MOPS. Żeby dostać pomoc, trzeba "spełniać kryteria", czyli nie mieć udokumentowanych dochodów. Na ogół wygląda to tak, że mąż pracuje na czarno na budowie za 3000, a podaje dochód zero. Zna wszystkie przepisy na pamięć lepiej od pracowników MOPS i korzysta ile wlezie. To ci sprytniejsi. Ci mniej sprytni łapią inne fuchy, jeszcze mniej sprytni żyją ze zbierania złomu lub
@Derp: z całym szacunkiem, ale większość z tych dzieci to patologia, z kolei "normalne" rodziny nie mogą sobie pozwolić na dziecko, bo nie są w stanie finansowo sprostać temu zadaniu - i to jest smutne...
'To jest wstrząsająco niesprawiedliwe. Zdaję sobie sprawę z tego, że państwo powinno pomagać tym, którzy nie potrafią zadbać o siebie. Mam jednak wrażanie, że pomaga bardzo często nie tym którym powinno.'
Pani o której jest artykuł jakoś nie może dostrzec, że winny jest system zabierania jednym i dawania drugim. Ona po prostu chce aby rozdystrybuować dobra według tego jak jej się wydaje, że będzie dobrze. Oczywiście efekt końcowy będzie identyczny.
@olosie: Co to w ogóle za głupie hasło: "państwo powinno pomagać tym, którzy nie potrafią zadbać o siebie." Nie, nie powinno, jak ktoś nie potrafi o siebie zadbać z własnej winy, to niech zdycha z głodu, syfu i biedy, ewentualnie niech rodzina go utrzymuje, chyba, że jest tak beznadziejnym człowiekiem, że nawet najbliżsi będą go mieli w głębokim poważaniu - no, ale to już jego problem. Państwo powinno pomagać tym, którzy
@foczyland: Inaczej, indoktrynacja lewacka tak dobrze działa, że już w podświadomości wmówiono ludziom, że " należy pomagać tym, którzy nie potrafią zadbać o siebie". Ja rozumiem, gdyby ona miała w głowie: "należy pomagać tym, którzy nie są w stanie zadbać o siebie z powodów od nich całkowicie niezależnych", to jest zupełnie inna sprawa. Niestety nigdy nie wyjdziemy z socjalizmu. Za mocno to już weszło.
@nie_daje_rady: Nie odbierz tego osobiście; z całym szacunkiem, ale pozdrów ją od nas i powiedz, że jest złodziejką i oszustką i niech wyp!@!!#@a z tego kraju. Dziękuję
To ja wam powiem też dobrą historie, 2 miesiące temu znajomy zwolnił kobietę ze sklepu bo go nagrywała itd. chciała mu sprawe założyć że zły pracodawca itp. ale nie udało się jej i poleciała z stanowiska. Ale się zdziwiłem jak ok. 2 tygodnie temu ją spotykam a ta mówi że już kwity złożyła do mopsu to i dziecko za darmo do przedszkola, dostanie mieszkanie 34 m2 bo niby jest samotną matką a
@byczyp: na mieszkanie z gminy czeka sie srednio 2-4 lata, wiec albo miala wyjatkowe szczescie, ze mieszkanie dostala w 2 tygodnie, albo klamie, albo to fakt wykopowy.
Po drugiej stronie ulicy mam przed oknem baraki socjalne. Dwa są zadbane, kwiatki, rabatki, widać, że ludzie z nich wychodza do pracy. Trzy to syf i ruina, a ich mieszkańcy całymi dniami przesiadują sobie na słonku, imprezują, piją alkohol. Oczywiście nie pracują. Oczywiście państwo zmusza mnie do płacenia na nich, mimo, że ledwo ledwo wystarcza na życie.
Czym to się różni od niewolnictwa? Niczym. Bo gdy Katon sobie siedział na słoneczku, pił
@beeko: Przy czym jeśli masz jakiś kredyt w banku, to w gruncie rzeczy jesteś biedniejszy niż ten menel, bo on wychodzi na zero, a Ty masz na koncie "-"...
Państwo powinno motywować ludzi do tego, żeby sai coś robili ze swoim losem a nie tylko wyciągali rękę po pieniądze. Zasiłki socjalne IMO wcale nie są sprawiedliwe. Niby dlaczego zabiera się pieniądze komuś, kto starał się, aby dostać pracę, wziął kredyt na mieszkanie i żyje uczciwie, a daje jakiemuś nierobowi, który żeruje na przepisach? A potem są postawy "bo się należy" albo "bo państwo da" :/
@Derp: Z jednej strony tak, ale z drugiej czemu ktoś ma ponosić konsekwencje, że komuś innemu się w życiu nie powiodło. Zresztą mam znajomych z biednych rodzin, którzy na studiach musieli pracować, żeby związać koniec z końcem i stanęli na nogi, więc się da.
Mój pogląd jest mocno niepopularny, bo tłum dostał igrzyska, ale k$#!a mać, mamy w Warszawie stadion za dwa miliardy złotych, a znalezienie żłobka jest praktycznie niemożliwe (podobno na Mokotowie jest 50 miejsc). Z tego kraju wyjechało już jakieś 1,5 - 2 miliony ludzi - i nadal jest źle, dziecko to luksus. Za 20-30 lat zaczniemy wymierać, bo bez dzieci nie będzie miał kto pracować i rodzić kolejnych dzieci.
@fledgeling: z rolnikami i górnikami przegiąłeś. Nie wiem czy wiesz z czego się utrzymuje państwo. Państwo się utrzymuje z produkcji. Rolnik 'produkuje' warzywa/owoce itp. Górnik 'produkuje' surowce, więc to oni utrzymują te państwo. Podobnie oczywiście z innymi zawodami, programiści 'produkują' oprogramowanie, ludzie co wynajmują mieszkania turystom produkują 'turystykę' itp. Tego typu profesje to są 'aktywa' naszego kraju. One przynoszą dochód dla państwa. Natomiast wszelkie koszty w tym urzędnicy, socjal itp. to
@Belzebub: ale ona nadal wierzy, tylko że sądzi, że jest sposób na to, żeby dawać tym, którzy rzeczywiście potrzebują. Dawanie komukolwiek pieniędzy za nic jest demoralizujące, a tym bardziej potrzebującym, bo Ci tym bardziej upewniają się w przekonaniu, ze są do niczego i trzeba im dawać.
Komentarze (293)
najlepsze
@Lajsikonik: potem jak się uda wyprodukować odpowiednie dzieci, czyli takie które pójdą na uczelnie państwowe, to nawet jeszcze więcej
A sama konkluzja artykułu
nie, nawet nie wiem ile środków by trzeba było wydać na
Pani o której jest artykuł jakoś nie może dostrzec, że winny jest system zabierania jednym i dawania drugim. Ona po prostu chce aby rozdystrybuować dobra według tego jak jej się wydaje, że będzie dobrze. Oczywiście efekt końcowy będzie identyczny.
Moja siostra robi dokładnie tak samo jak opisywana w artykule kobieta:
- samotnie wychowuje dwójkę dzieci tzn żyje na kocią łapę
- pierwszeństwo w zapisach do przedszkoli - przecież jest samotną matką
- niskie dochody, oficjalnie 500 zł na 1/4 etatu - pod stołem 2000
- biedna - dwa samochody warte łącznie ~40 tysi w garażu
- mieszkanie komunalne - bo przecież biedna
- mieszkanie komunalne oczywiście wynajmuje, sama mieszka
Czym to się różni od niewolnictwa? Niczym. Bo gdy Katon sobie siedział na słoneczku, pił
Ja ze swojego życia nie jestem zadowolony.
Różnica jest taka, że oni mają to swoje wymarzone życie moim kosztem. A ja swojego nie mam właśnie dlatego, że jestem zmuszony ich utrzymywać.
Jednemu wystarcza antena satelitarna i alkohol do szczęścia - i bardzo dobrze. Jego sprawa. Nie mam
Ostatnio niemal codziennie sam
Ilu musi jeszcze wyruchać w dupę państwo ! !? Ilu ludzi rozumie pornosa w którym, to Tusk z bandą pijaków ruchają porządnych obywateli ! ! ?