Aktywne Wpisy
![pogromca_indianin](https://wykop.pl/cdn/c0834752/92e053662a86c8f1693a81a6dcb1c6985f624d0351f4233b4fe9f68e81372857,q60.jpg)
Mirki jakie miejsce parkingowe będzie lepsze? Przy ścianie czy w środku. Zaznaczyłem dwa między którymi się zastanawiam. Dodam że to przy ścianie jest trochę tańsze.
#parking #motoryzacja #nieruchomosci #deweloperka #patodeweloperka
#parking #motoryzacja #nieruchomosci #deweloperka #patodeweloperka
![pogromca_indianin - Mirki jakie miejsce parkingowe będzie lepsze? Przy ścianie czy w ...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/c55eb38c7b62b91e454259d98cf2a356396578a6863fdf8e17b14315d0f20f8f,w150.jpg)
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Mają całkiem fajne warunki, 12zł netto za godzinę za najprostszą pracę, mogą przychodzić kiedy chcą i na ile chcą. Może być i 100 godzin w tygodniu, a może i 4. Na dorobienie sobie fajna sprawa, a i pewnie zarobienie jeśli ktoś chciałby pracować dłużej. Praca bez kwalifikacji żadnych. Tylko #!$%@? jego mać, zamiast pracy są telefony, smsy, dzwonienie, fajeczki, gadanie o gwiazdkach w csie (nie grałem w to, więc nie wiem o co chodzi). #!$%@? ich jak leci, niektórym po dwóch dniach wypłacam i żegnam mówiąc, by tu nigdy nie aplikowali o cokolwiek, bo ja pamiętam. Niestety kolejni są tacy sami.
Co ciekawe na te prace wpada wiele też osób nieco starszych, czy w ogóle starych, a to dorobić do emerytury na umowie, a to ludzie którzy parają się sezonową pracą czy tu czy za granicą i dorabiają w zimie w tej branży. No i problem jest może z 1 na 100. Wśród łebków jest odwrotnie, 1 na 100 pracuje zamiast walić w #!$%@? i jawnie mnie okradać. Bo jeżeli ktoś będąc 4 godziny przestoi dwie, a pozostałe pracuje 2x wolniej niż powinien (o jakości nie wspomnę), to w zasadzie on jest na zakładzie 4 godziny i dostaje za to od ręki 50zł, a przerobił za 12zł. Czyli w sumie mnie on kosztuje 50zł na godzinę normalnej pracy.
A już wracało wiele chłoptasi, których nigdzie nie chcieli (już w prawdziwym życiu, a nie studenckim utrzymaniu rodziców) i ja niestety nie daję drugich szans. Dla mnie takie walenie w #!$%@? to jakby ktoś mnie zwyczajnie okradał, brał mi kasę z kieszeni, dlatego wolę nie mieć, zrobić mniej, niż dać drugą szansę cwaniaczkowi. Niech go życie uczy, że nie chodzi o odbębnienie paru godzin, tylko o pracę. Gdyby mój co 3 pracownik tak robił, to na koniec roku wychodziłbym do tyłu i dokładał do biznesu...
#historieprywaciarza ##!$%@?
1. Czy zwracasz im uwagę? Jak nie wiedzą, to magicznie się ta wiedza nie pojawi u nich z nikąd.
2. Druga szansa mogłaby Ci zapewnić wdzięcznego pracownika.
@orian: Niektórym daję drugą szansę, ale tym którzy jakoś rokują. Ja sam nie zwracam uwagi, nie mam czasu stać nad każdym i sprawdzać tego co robi. Widzę tylko rezultaty pracy. Zawsze mówię, że robi mało, źle itp. Problem w tym, że większość z nich ożywia się przy pracy dopiero jak gdzieś się przewinę niedaleko, a jak mnie nie
Komentarz usunięty przez autora