Podróżuję sobie dzisiaj z wielką walizką, ciężką jak diabli. Po jakimś czasie ręce zaczęły mi odmawiać posłuszeństwa i kiedy chciałam wejść do tramwaju po prostu nie mogłam jej unieść. Obracam się - na przystanku z 10 niebieskich przyglądających się jak dziewczyna < 50kg na szpilkach próbuje wtargać walizkę po schodach. No i co? No i stoją i gapią się jak woły.
Krzyczę więc do najbliższego:
-Przepraszam, czy możesz mi pomóc? Nie dam rady sama... Byłabym wdzięczna.
A on dalej patrzy i rzuca tylko:
No #!$%@?. Jeszcze nawet żaden ze stojących wokół nie zaoferował się, że on mi pomoże. W końcu pomogła mi jakaś dziewczyna i udało nam się wnieść walizkę we dwie.
Ja wiem, że nie każdy facet taki jest, ale tak z pół roku temu połowa mirko hejtowała wpis Krystyny Jandy (o tym, że dziś faceci nie są dobrze wychowani) i twierdzili, że wystarczy poprosić. Poprosiłam - i gdzie Ci rycerze?
@Jofridd: Dziwne, mnie się nigdy nie zdarzyło, gdy targałam bagaże, żeby jakiś facet nie zaoferował mi pomocy bez mojego proszenia... Musiałaś na jakichś wieśniaków trafić :P.
"No przykro mi, ja często mam sytuacje "NIE DZIĘKUJE SAMA SOBIE PORADZĘ"... feministki"
@asterix61: A ja szczerze powiedziawszy nigdy nie wiem, co odpowiedzieć, kiedy np. taki 80 letni dziadek chce mi przenieść walizkę po schodach. Strasznie byłoby mi głupio, gdyby on miał dźwigać, a ja wiem, że sobie poradzę. Pozwolić mu na to? Jak odpowiedzieć, skoro taki tekst może urazić?
@Jofridd: na takie sytuacje zawsze jestem przygotowana (do wyboru):
@The_Starfish: Łał, dzięki. Nigdy bym na to nie wpadła, Pani kapitan:) Ale raczej wiem, jak się przewozi duże rzeczy. Po prostu nie wiedziałam, że będzie aż tak duża.
@Jofridd: Narzekasz, ze nie moglas sobie znalezc tragarza? Jak chce zeby mi ktos cos wniosl ciezkiego do mieszkania, to chociazby to zajelo chwile, musze wyskoczyc z jakichs pieniedzy.
A tu sie okazuje, ze chcialas przyoszczedzic na wszystkim, a potem pretensje, ze nikt nie odwalil roboty, za ktora gdzie indziej moglabys zrobic za darmo.
Pomagac owszem, ale pomoc w takiej sytuacji powinien byc drobiazgiem. A tutaj wychodzi na to, ze mialas wielka,
@Jofridd: Czytanie takich rzeczy o #lodz jest smutne, ale w zupełności jestem sobie to w stanie wyobrazić. Jak jestem blisko, czasem pomagam coś przenieść, ale zdarzało mi się też widzieć podobne sytuacje z przeciwnego końca zatłoczonego autobusu. Kolesia który był pod ręką i na prośbę o pomoc odpowiedział heheszkami nawet nie potrafię zrozumieć.
@Jofridd: odpisałbym ci i wyjaśnił, ale mam już dziewczynę.( ͡°͜ʖ͡°)
Zacznę od standardowego pytania: czy nie jesteś czasem brzydka/gruba, bo prawda jest taka, że brzydkim, czy tam grubym nikt nie pomaga i mają ciężej w życiu.
Nawet nie będę zbytnio pastwił się pytając jaka jest logika zakładania szpilek, jeśli ma się nosić ciężką torbę - ale z punktu widzenia obserwatora można wnioskować coś w stylu
@Kaplanka: Gdzie napisałam, że walizkę brałam z domu? Pełna historia:
Strasznie nie lubię się tłumaczyć z normalnych dla mnie rzeczy. Wydaje mi się bardzo logiczne, że czasami po prostu trzeba przewieźć coś ponad swoje siły.
@Shaki : Patrz w komentarze wyżej, nie chce mi się użerać z ludźmi, którzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem.
@Lajsikonik: No właśnie ja też, dlatego nie bardzo rozumiem skąd ta gównoburza. Po prostu widzę, że ktoś sobie lepiej z tym poradzi, niż ja, więc pytam.
@Jofridd: i wcale nie musisz sie tlumaczyc, dobrze wychowany mezczyzna powinnien pomoc kobiecie (niewazne jakiej i niewazne czy ma dziewczyne czy nie) i koniec kropka.
@niesmialy: Uważasz, że odmówienie pomocy = obraza?
Znaczy wiesz chodzi mi też o konkretną sytuację... Ja się nie znam. Ale zazwyczaj, jeśli proszę o pomoc, to jest mi potrzebna. Ale to tylko moje zdanie.
@Jofridd: A od kiedy w Polsce obce osoby wzywamy na "Ty"? Pytanie: "Przepraszam, czy któryś z Panów zechciałby pomóc?" jest bardziej na miejscu. No ale skoro po amerykańsku jedziemy, to po amerykańsku otrzymujemy pomoc.
Patrz w komentarze wyżej, nie chce mi się użerać z ludźmi, którzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem.
Przeczytałem komentarze wyżej i dalej wychodzi na to samo. Nie przygotowałaś się, wpakowałaś się z własnej winy w nieprzyjemną sytuację, po czym stwierdziłaś że po co płacić 60zł za transport jak przecież po drodze znajdzie się ktoś kto ci pomoże. I z twoich wypowiedzi wynika że nie traktujesz takiej pomocy jako miłego gestu,
@Jofridd: nie mowie, ze trzeba nosic kd razu dres i emu. Jasne, kazdy nosi co chce. Po prostu kiedy ja wiem, ze bede gdzies jechac i tachac cos to ubieram sie normalnie i tyle. A szpile tez sama chcetnie nosze, ale bez przesadyzmu ;)
@Jofridd: pics or didnt happen. To, że nikt sam z siebie nie zaproponował pomocy to rozumiem, ale nie wierzę, że było tylu facetów wokół i żaden nie pomógł po wystosowaniu prośby. Chyba, że to były dzieci jadące do szkoły, albo powiedziałaś to na tyle cicho, że nikt oprócz tego jednego chłopaka tego nie słyszał. Ale nawet sama jego odpowiedź jest na tyle nieprawdopodobna... bajki, bajki i jeszcze raz bajki.
To jest sygnał dla wszystkich mężczyzn w wieku poborowym zeby jak najszybciej emigrowac z kraju. To powinno byc nagośnione na wykopie. #ukraina #polska
niedługo wracam do #pracbaza jak wygląda sytuacja z #ppk ? warto czy nie warto? raczej nie planuje trzymać tam kasy do 60+ bardziej wypłacać raz w roku ewentualnie jakiś dłuższy okres czasu na jakiś większy wydatek
Podróżuję sobie dzisiaj z wielką walizką, ciężką jak diabli. Po jakimś czasie ręce zaczęły mi odmawiać posłuszeństwa i kiedy chciałam wejść do tramwaju po prostu nie mogłam jej unieść. Obracam się - na przystanku z 10 niebieskich przyglądających się jak dziewczyna < 50kg na szpilkach próbuje wtargać walizkę po schodach. No i co? No i stoją i gapią się jak woły.
Krzyczę więc do najbliższego:
-Przepraszam, czy możesz mi pomóc? Nie dam rady sama... Byłabym wdzięczna.
A on dalej patrzy i rzuca tylko:
No #!$%@?. Jeszcze nawet żaden ze stojących wokół nie zaoferował się, że on mi pomoże. W końcu pomogła mi jakaś dziewczyna i udało nam się wnieść walizkę we dwie.
Ja wiem, że nie każdy facet taki jest, ale tak z pół roku temu połowa mirko hejtowała wpis Krystyny Jandy (o tym, że dziś faceci nie są dobrze wychowani) i twierdzili, że wystarczy poprosić. Poprosiłam - i gdzie Ci rycerze?
#truestory ##!$%@? #logikaniebieskichpaskow
@Jofridd: Oni też głosowali na Korwina, więc nie dziw się, że ci nie pomogli. Na #!$%@? z kuchni wychodziłaś? (idąc tokiem rozumowania korwinokucy).
@Jofridd: Ze mną jest wszystko w porządku. Pozdrawiam!
Komentarz usunięty przez autora
...a tak na serio to nie rozumiem co to za cienkie bolki były.
@asterix61: A ja szczerze powiedziawszy nigdy nie wiem, co odpowiedzieć, kiedy np. taki 80 letni dziadek chce mi przenieść walizkę po schodach. Strasznie byłoby mi głupio, gdyby on miał dźwigać, a ja wiem, że sobie poradzę. Pozwolić mu na to? Jak odpowiedzieć, skoro taki tekst może urazić?
@Jofridd: na takie sytuacje zawsze jestem przygotowana (do wyboru):
1.
A tu sie okazuje, ze chcialas przyoszczedzic na wszystkim, a potem pretensje, ze nikt nie odwalil roboty, za ktora gdzie indziej moglabys zrobic za darmo.
Pomagac owszem, ale pomoc w takiej sytuacji powinien byc drobiazgiem. A tutaj wychodzi na to, ze mialas wielka,
Ot mrówcza praca feministek przyniosła efekty.
@Jofridd: nie oszacowałaś jej wzrokiem, zanim wyszłaś z domu?
Zacznę od standardowego pytania: czy nie jesteś czasem brzydka/gruba, bo prawda jest taka, że brzydkim, czy tam grubym nikt nie pomaga i mają ciężej w życiu.
Nawet nie będę zbytnio pastwił się pytając jaka jest logika zakładania szpilek, jeśli ma się nosić ciężką torbę - ale z punktu widzenia obserwatora można wnioskować coś w stylu
1. Weź walizkę z którą nie jesteś w stanie sobie poradzić.
2. Załóż do tego szpilki, bo przecież w nich najlepiej się dźwiga, idealne buty podróżne.
3. Obwiniaj wszystkich oprócz siebie, za to że sobie z nią nie radzisz i obrażaj się że nie chcieli pomóc jaśnie pani.
Ja rozumiem że jak jest jakaś nieprzewidziana sytuacja to powinno się pomagać. Nawet jak ktoś z własnej głupoty wpadł w taką sytuację
Komentarz usunięty przez autora
Strasznie nie lubię się tłumaczyć z normalnych dla mnie rzeczy. Wydaje mi się bardzo logiczne, że czasami po prostu trzeba przewieźć coś ponad swoje siły.
@Shaki : Patrz w komentarze wyżej, nie chce mi się użerać z ludźmi, którzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem.
Komentarz usunięty przez autora
@Jofridd: Biedna @Jofridd. Wołaj jak będziesz potrzebowała wtachać kolejną walizkę. (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)
@Lajsikonik: No właśnie ja też, dlatego nie bardzo rozumiem skąd ta gównoburza. Po prostu widzę, że ktoś sobie lepiej z tym poradzi, niż ja, więc pytam.
@thestructor: Nie prościej zajrzeć na mój kanał w tag #pokazmorde?
dziś tyle FEMIN, że nie wiadomo czy próbą pomocy nie obrazisz takie damulki
( ͡° ͜ʖ ͡°)
Znaczy wiesz chodzi mi też o konkretną sytuację... Ja się nie znam. Ale zazwyczaj, jeśli proszę o pomoc, to jest mi potrzebna. Ale to tylko moje zdanie.
@Gdziezamiatasz: Oj Ty kochany:3
@fromasz56: Widzisz... ja nawet cygance bym pomogła;P
@Jofridd: No nie? Masakra ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@fenis: http://www.wykop.pl/wpis/9646138/#comment-26732560 <- tu jest moja wypowiedź odnośnie tego samego zarzutu. "Pan" mówię do osób, które przynajmniej ukończyły 18 rok życia.
@ElCidX: Wiesz, że jesteś pierwszą osobą, z którą pisałam na pw?<3
Głosujesz na Korwina, więc powinnaś zrozumieć, że nie przedstawiłaś dla tych chłopaków wystarczającej oferty. Sorry, taki mamy wolny rynek.
Grałaś coś w tą grę?
Przeczytałem komentarze wyżej i dalej wychodzi na to samo. Nie przygotowałaś się, wpakowałaś się z własnej winy w nieprzyjemną sytuację, po czym stwierdziłaś że po co płacić 60zł za transport jak przecież po drodze znajdzie się ktoś kto ci pomoże. I z twoich wypowiedzi wynika że nie traktujesz takiej pomocy jako miłego gestu,
@Shaki: No i nadal nie doczytałeś. Bagaż dostałam od mamy. Nie miałam wpływu na to, co tam było.