Wpis z mikrobloga

#pytanie" #niebieskiepaski co jest z wami nie tak?

Podróżuję sobie dzisiaj z wielką walizką, ciężką jak diabli. Po jakimś czasie ręce zaczęły mi odmawiać posłuszeństwa i kiedy chciałam wejść do tramwaju po prostu nie mogłam jej unieść. Obracam się - na przystanku z 10 niebieskich przyglądających się jak dziewczyna < 50kg na szpilkach próbuje wtargać walizkę po schodach. No i co? No i stoją i gapią się jak woły.

Krzyczę więc do najbliższego:

-Przepraszam, czy możesz mi pomóc? Nie dam rady sama... Byłabym wdzięczna.

A on dalej patrzy i rzuca tylko:


No #!$%@?. Jeszcze nawet żaden ze stojących wokół nie zaoferował się, że on mi pomoże. W końcu pomogła mi jakaś dziewczyna i udało nam się wnieść walizkę we dwie.

Ja wiem, że nie każdy facet taki jest, ale tak z pół roku temu połowa mirko hejtowała wpis Krystyny Jandy (o tym, że dziś faceci nie są dobrze wychowani) i twierdzili, że wystarczy poprosić. Poprosiłam - i gdzie Ci rycerze?

#truestory ##!$%@? #logikaniebieskichpaskow
  • 266
"No przykro mi, ja często mam sytuacje "NIE DZIĘKUJE SAMA SOBIE PORADZĘ"... feministki"

@asterix61: A ja szczerze powiedziawszy nigdy nie wiem, co odpowiedzieć, kiedy np. taki 80 letni dziadek chce mi przenieść walizkę po schodach. Strasznie byłoby mi głupio, gdyby on miał dźwigać, a ja wiem, że sobie poradzę. Pozwolić mu na to? Jak odpowiedzieć, skoro taki tekst może urazić?

@Jofridd: na takie sytuacje zawsze jestem przygotowana (do wyboru):

1.
@Jofridd: Narzekasz, ze nie moglas sobie znalezc tragarza? Jak chce zeby mi ktos cos wniosl ciezkiego do mieszkania, to chociazby to zajelo chwile, musze wyskoczyc z jakichs pieniedzy.

A tu sie okazuje, ze chcialas przyoszczedzic na wszystkim, a potem pretensje, ze nikt nie odwalil roboty, za ktora gdzie indziej moglabys zrobic za darmo.

Pomagac owszem, ale pomoc w takiej sytuacji powinien byc drobiazgiem. A tutaj wychodzi na to, ze mialas wielka,
@Jofridd: Czytanie takich rzeczy o #lodz jest smutne, ale w zupełności jestem sobie to w stanie wyobrazić. Jak jestem blisko, czasem pomagam coś przenieść, ale zdarzało mi się też widzieć podobne sytuacje z przeciwnego końca zatłoczonego autobusu. Kolesia który był pod ręką i na prośbę o pomoc odpowiedział heheszkami nawet nie potrafię zrozumieć.
@Jofridd: odpisałbym ci i wyjaśnił, ale mam już dziewczynę.( ͡° ͜ʖ ͡°)

Zacznę od standardowego pytania: czy nie jesteś czasem brzydka/gruba, bo prawda jest taka, że brzydkim, czy tam grubym nikt nie pomaga i mają ciężej w życiu.

Nawet nie będę zbytnio pastwił się pytając jaka jest logika zakładania szpilek, jeśli ma się nosić ciężką torbę - ale z punktu widzenia obserwatora można wnioskować coś w stylu
@Jofridd:

1. Weź walizkę z którą nie jesteś w stanie sobie poradzić.

2. Załóż do tego szpilki, bo przecież w nich najlepiej się dźwiga, idealne buty podróżne.

3. Obwiniaj wszystkich oprócz siebie, za to że sobie z nią nie radzisz i obrażaj się że nie chcieli pomóc jaśnie pani.

Ja rozumiem że jak jest jakaś nieprzewidziana sytuacja to powinno się pomagać. Nawet jak ktoś z własnej głupoty wpadł w taką sytuację