Wpis z mikrobloga

@narzeczona_z_lammermoor: Mikroblog.

Boczna lita ściana wykazuje pozorną siłę i twardość mikrobloga, jednak jeśli przyjrzymy się z odpowiedniej perspektywy, tej która właśnie wybrałeś widać jak jest naprawdę. Bardzo mocno zaakcentowane zostały różnice pomiędzy rożnymi grupami naszej społeczności. Widzimy od dołu stulejarzy, tfnogf, trolle, nonamy, atencyjce różowe paski, debili, zjebów czy zacnych wartościowych użytkowników, których nikt nie kojarzy. Rozumieją oni swoje miejsce w tej społeczności widzimy wyraźnie te odgórne pogrupowanie. które wprowadza
  • Odpowiedz
@narzeczona_z_lammermoor: malutkie ;) dla manie to jest domek w wąwozie. Po bokach góry jakieś skały w środku po prawej chatka nad tym jakieś niebo ;) a tak na serio to co to jest ciężko interpretować prace bez tytułu w dodatku jeśli faktycznie coś miała przedstawiać ;)
  • Odpowiedz
Spoko :-) Sam powoli się szykuję do pokazu własnej twórczości, co prawda odrobinę inna dziedzina niż tu, ale i tak spore możliwości do interpretacji będą.
  • Odpowiedz
@narzeczona_z_lammermoor: Ja zawsze dużo mówiłem i mało robiłem, a to zła proporcja. Miałem talent do rysowania/malowania/ w czasach szkolnych namalowałem cały poczet królów Polski i nawet byli podobni, skoro wisiały w każdej sali od historii. Do łba strzeliło o jaki to ja artysta jestem i malowałem/rysowałem coraz mniej aż w końcu przestałem w ogóle. Jak zacząłem się uczyć japońskiego i w dwie godziny nauczyłem się 47 znaków alfabetu to zacząłem
  • Odpowiedz
@themindcrusherHS: No dobra, każdy może interpretować jak chce. ;) Byłam ciekawa czy zgadniecie jaki był mój zamysł. Ten linoryt robiłam na zajęciach, najpierw przynosiłam projekty, na których było widać, że drzewo to drzewo, a kot to kot. Ale prowadzący nie lubi przedstawiających rzeczy, więc zmieniałam i zmieniałam, aż wreszcie z drzewa powstała taka abstrakcyjna forma. Jednak mimo to, cały czas drzewo było tą "bazą". :P
  • Odpowiedz