Wpis z mikrobloga

Jak tam #webdev d--y nasmarowane? Bo jak nie to będą pękać z bólu ( ͡° ͜ʖ ͡°) upadnie parę pieprzonych kucerskich mitów

Robię strony za 100 zł. Pracuję 25-30 godzin w tygodniu. Zarabiam ponad 2 000 zł miesięcznie. Moja połówka zarabia drugie tyle (branża chemiczna, również 3/4 etatu). Starczy nam na wszystko czego potrzebujemy. Rodzina zawsze stawiała na wychowanie pt "po osiemnastce w---------j na swoje" (btw nigdy nie dostałem kieszonkowego, a komputer dostałem dzięki stypendium, a nie od rodziców), wyprowadziliśmy się parę lat temu 400 km od nich i jesteśmy wygrywami. Dla mnie to jest definicja #wygryw bo mamy komfort finansowy, odłożony hajs i dużo czasu na miłość. Kto z was ma 5-godzinny dzień pracy? Robię strony za 100 zł. Znajomym robię za butelkę w----y, którą i tak razem wypijemy.

A wy co, dalej piszczycie że gimbusy i dzieci na utrzymaniu rodziców PSUJĄ RYNEK?

Powiem coś wam. Taka tajemnica. Większość ludzi nie chce dobrej strony internetowej za 500-1000 zł. Oni chcą po prostu mieć poprawną stronę za 100-200 zł. Ładna nie będzie, bo klient i tak z----e szablon swoimi cudownymi sugestiami - wystarczy, że będzie spełniała funkcję informacyjną. Przeciętny kominiarz czy fotograf na początku działalności nie potrzebuje wydawania 5 stów na wypasioną stronę, która jest zaledwie trochę lepsza od tej za 2 stówy. Sytuacja win-win, ja jestem zadowolony bo odpowiada mi stawka 20 zł na godzinę, a klient jest zadowolony bo ma tanią stronę, która jemu się podoba.

Powiem coś wam jeszcze. Jesteście żenujący ze swoim żaleniem się na PSUCIE RYNKU. Wyobrażacie sobie jak stolarze narzekają na to, że stoliki z Ikei PSUJĄ RYNEK? Nie, bo to nie są p---y tylko normalne chłopy, które umieją coś porządnego i potrafią sprzedać stół za 5 000 zł, mimo że w Ikei można znaleźć stoliki za 100 zł. Jeśli nie umiesz nic porządnego to pozostaje ci płacz na rynek. Tak jak @Ghostli który wypuścił takie g---o, że wstydziłbym się za nie wziąć 50 zł, a on płacze że mu klient 500 zł nie chce dać. Lepiej by zrobił jakby w dwie godziny postawił Wordpressa i zainstalował darmowy szablon.

#webdesign #wolnyrynek #januszeinformatyki
  • 59
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@TworzycielWWW: No nie koniecznie, nie chodziło mi o dowartościowanie siebie :) Przytoczyłem przykład fryzjera, czy wizażystki jako klienta o stosunkowo niewielkich potrzebach. I Ty znalazłeś sobie niszę, w której obsługujesz takich klientów - a że bierzesz za to tylko tyle - twój problem. Śmiało mógłbyś brać znacznie więcej, ale co za tym idzie - bardziej się starać i angażować, a na to zapewne Cię nie stać? :) Nie powiem, że
  • Odpowiedz
@msq: Właśnie widzę jak inni biorą więcej: narzekają na forach i wykopach, że gimbusy pracę zabierają ( ͡° ͜ʖ ͡°) I już ci dupka pęka w ostatnim zdaniu, jak sobie wyobrażasz sprawną współpracę z firmami bez możliwości wystawiania fv?

@Majku_: Zastanawiam się czy masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem czy po prostu jeszcze kawy nie wypiłeś. Napięty plan działania i brak marginesu błędu przy
  • Odpowiedz
@TworzycielWWW: A co Ty mi tu teraz oczy mydlisz, przyjacielu? :) Napisałeś, że robisz strony za 100zł, a później, że robisz ich 10-20 miesięcznie. I utrzymujesz, że masz 2000zł na miesiąc. A później, że to są 2000zł ale po odjęciu zusu, podatków i innych cudów - No to brutto wyjdzie ponad 4000zł, a za pojedynczą stronę ok. 200-300zł. Przy czym podkreślałeś wcześniej, że to 100zł. Więc o czym mowa? Coś
  • Odpowiedz
@TworzycielWWW: też kiedyś pokrywałem ten kawałek rynku, jak się jeszcze uczyłem co i jak i nie byłem w stanie zaoferować klientowi więcej, nawet jak chciał i stać go było.

100zł za stronę i 20 zł/h jest wykonalne, ale nawet mając gotowy projekt PSD, pocięcie go i złożenie może zająć więcej niż 5h, chyba że mówimy o banalnie prostych układach lub przekolorowaniu gotowca.

Utrzymanie się za 2x2000 zł też nie jest złe, jeżeli nie żyje się na niewiadomo jak wysokim poziomie, to można się zmieścić w 2000 zł miesięcznie na 2 osoby i resztę odkładać, zakładając że to nie centrum Warszawy
  • Odpowiedz
  • 1
W sumie gość ma częściową racje. Drobny przedsiębiorca który pracuje sam i potrzebuje strony tylko z informacjami czym się zajmuje danymi kontaktowymi ewentualnie jakimiś zdjęciami produktów lub wykonanych robót ile ma zapłacić za taką stronę 5k jak piszecie? Ile takie coś kosztuje?
  • Odpowiedz
@TworzycielWWW: Ty nie psujesz rynku, na którym ja pracuję i cieszę się Twoim #wygryw

ale masz Ty godność człowieka, robiąc strony na wordpressie po 100 zł? hehe przecież to hosting i domena wychodzi drożej hehe,
  • Odpowiedz
@TworzycielWWW: To że cenisz się jak p---------a w lesie, nie znaczy że psujesz rynek- to Twoja sprawa. Problemem jest nieodpowiednie podejście względem potrzeb klienta i robienie sztuki dla sztuki, "żeby była strona". Klient może zrazić się do całego rynku i uznać działania za niegenerujące wartości dodanej dla swojego biznesu, ze względu na niską efektywność marketingowo- sprzedażową. I właśnie dlatego psujesz rynek. Dla zobrazowania: #statystykazdupy 50% pójdzie później gdzie
  • Odpowiedz
@Majku_: Z matematyki to ty orłem nie jesteś. 2000 zł netto -> +400 zus +200 dochodowy +100 wfirma -> średnio 2700 zł brutto. Btw widać jak cię zdenerwowało wspomnienie o projekcji, typowy objaw tego mechanizmu :)

@boryss: No dawaj, złóż donos na mnie Polaczku, come at me bro. Piękna mentalność, Gomułka z Bierutem byliby z ciebie dumni gdyby żyli.

@sierzchula: @blogers: Ale że mam stawiać osobny serwer dla każdej firmowej stronki? Mam jeden duży, który tak czy siak bym miał, bo prócz robienia stron, zajmuję się prowadzeniem swoich dwóch portali (które notabene zarabiają z reklam kilkukrotność utrzymania serwera). Domena z promocji, a o koszcie odnowienia informuję i zazwyczaj klient rozumie tą kwotę. Sam przecież zakładałem działalność (kiedyś jeszcze w innej branży niż IT) i wiem, że na początku liczy się każda złotówka. Tutaj wykopki (zgodnie z oczekiwaniami) oburzają się, a ja po prostu pomagam
  • Odpowiedz
@TworzycielWWW: dobrze że udało ci się znaleźć zbyt na swoje usługi, co z tego że tanio, masowo i niskiej jakości, klient dostaje to czego oczekuje i za co płaci. Albo sprzedaje się luksusowe dobro w małych ilościach dla bogatszej części społeczeństwa, albo masowe tanie dobro dostępne na każdą kieszeń ;-) są jeszcze stany pośrednie i mieszane, każdy ma prawo bytu na rynku. Coś jak ferrari, porsche, bmw, vw, fiat i
  • Odpowiedz