Wpis z mikrobloga

Jak to jest #mirkokoksy z ta dieta #iifym aka "jedz co chcesz wyglądaj jak chcesz" pomijając to ze nie zdrowe jedzenie jest nie zdrowe ( ͡º ͜ʖ͡º) czy naprawdę wrzucając w zapotrzebowanie śmieci efekty będą gorsze od jedzenia w 100% czysto, mimo ze makro i kalorie będą trzymane w 100%?

#silownia
  • 7
@mesrs123: 100% czystej szamy na pewno da lepsze efekty niż 90% czy 80% czy każdej innej ilości, ale kto mógłby jeść wszystko zdrowo, wszystko w limicie kalorii itp. Jak dasz jakąś cześć śmieci to nic ci sie nie stanie, ale jak #!$%@? diete opartą na maku czy kfc to może być różnie
@mesrs123: każdy organizm jest inny i np inaczej przyjmuje wyrzut insuliny itp, wg mnie czym wyższy poziom hormonów anabolicznych tym mniejsze ma znaczenie jakość jedzenia (ale to do potwierdzenia) z pewnością natomiast można powiedzieć, że psychicznie jest słabiej na samym śmieciu, bo trzymając kalorycznosc jest duża szansa ze będziesz głodny...
@mesrs123: iifym wg mnie jest ok jeśli wrzucisz co jakiś czas śmiecia, który jest małym procentem Twojego zapotrzebowania.

Pomyśl o endomorfiku 165cm, który redukuje na 1600 kalorii. Zje 3 stripsy w KFC i ma 20% dziennego zapotrzebowania z głowy. A popatrz na mezo 190cm, który robi masę na 4000 kalorii. Te 3 stripsy to poniżej 10% dziennych kalorii.
@mesrs123: poczytaj o samej insulinie, o wysokim/niskim Indeksie glikemicznym różnych produktów. Zasadniczo węglowodan węglowodanowi nie równy (węgle proste/złożone). Tak samo tłuszcz tłuszczowi (tłuszcze trans), tak samo białko białku (wchłanialność). Jednak w niektórych przypadkach (np u koksów) ma to mniejsze znaczenie, a w niektórych większe.

Czy te różnice są na tyle duże, żeby się nimi przejmować to musisz sprawdzić na sobie. Inna sprawa, że np po zjedzeniu 1500kcal w macu i dobiciu
@mesrs123: ja doszedłem do wniosków, że szkoda mi życia na jedzenie "tylko czysto" i nie mam ambicji na wygląd Zyzza. Na redukcji nie zauważyłem ujemnych rezulattów brudnego jedzenia a na amsie to teraz zobaczymy. W każdym razie zamierzam jeść trochę czysto trochę brudno, ale makrosładniki liczę dokładnie. Myślę, że to optymalne rozwiązanie.