Aktywne Wpisy

Ka4az +760
Ogólnie wszyscy zachwalają Dino jako coś “polskiego” i potężnego, a od środka to jest największy Janusz jakiego poznałem XD
Jako jedyna sieciówka płaci najmniejsze pieniądze, nie ma żadnych świadczeń socjalnych, nie ma żadnych rabatów dla pracowników. Dodatkowo pracownicy muszą z własnej kieszeni opłacać różnice w kasie, na całym sklepie (który jest wielkosciowo czasem jak biedronka) jest 3 osobową ekipą, która zajmuje się wykładaniem towaru, kasami i mięsem - nawet nie mają czasu
Jako jedyna sieciówka płaci najmniejsze pieniądze, nie ma żadnych świadczeń socjalnych, nie ma żadnych rabatów dla pracowników. Dodatkowo pracownicy muszą z własnej kieszeni opłacać różnice w kasie, na całym sklepie (który jest wielkosciowo czasem jak biedronka) jest 3 osobową ekipą, która zajmuje się wykładaniem towaru, kasami i mięsem - nawet nie mają czasu
źródło: image_picker_D05F954F-A5C3-474E-A17F-94CA2C14BF17-16532-000003E3F0456415
Pobierz
Chlodny_Pokerzysta +125
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...





Mam wrażenie, że producent programu płaci za niektóre rzeczy. Londyniara chyba dostanie premię za dociągnięcie do końca programu, bo nie da się tego wytłumaczyć. Ewidentnie się go brzydzi albo ma jakaś traumę po tym jak ktoś jej coś zrobił. To samo Arek, jak się da wytłumaczyć trzymanie kandydatek do samego końca? I te randki nie randki? To jest tak nielogiczne.
źródło: uid_23380d09d3c149a1a14674737834ce5e_width_750_play_0_pos_0_gs_0_height_560
Pobierz@atencjon: w dawnych sezonach to było normalne - nawet, gdy ktoś miał faworytkę, to trzymał wszystkie dziewczyny do końca. Co swoją drogą było zdrowsze (zdarzało się, że rolnik był początkowo "trafiony", ale zdążył ochłonąć do końca pobytu i wybrać racjonalnie)
IMHO tu zabrakło asertywności, ona nie chce wyjść na złą, która przekreśla szanse na zwiazek i rani drugą stronę. Podobny przypadek jak u Warszawiaka.