Wpis z mikrobloga

Chłop był zmuszony być w małej imprezie firmowej. Niby nie było źle, ale dla chłopa było trochę za głośno i za chaotycznie. Teoretycznie takie imprezy firmowe to takie bezpieczniejsze odpowiedniki tych zwłaszcza z czasów chłopskiej szkoły. Ale chłop jakoś nie umiał się bawić. Rozmawiał, trochę też na siłę, by nie wyjść na mruka, ale chyba chłop woli piwnicę i kąkutery.
To też pokazuje, że chłop urodził się jakieś 30 lat za wcześnij, bo z pokolenia na pokolenie ludzie są coraz bardziej zatomizowani, coraz częściej wolą sztuczną inteligencję od relacji międzyludzkich co z czasem pewnie przerodzi się w symulacje i wtedy będzie chłopski raj.
Teraz chłop wie, że nawet jak wyjdzie z piwnicy to piwnica nie wyjdzie z niego.

#przegryw #przegrywpo30tce #samotnosc
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach