Od tamtego roku robię redukcję z 106kg w sierpniu do 91kg w maju. Wzrost 185cm. Poszło to w miarę łatwo, ale dalej już zaczęło isc gorzej. Do września zjechałem do 89kg i tak się to utrzymywalo, z tymże nie mam jakiejś diety, po prostu mniej jem. No i ostatnio się naczytałem o 8-16 (8h jedzenia-16h postu) i po 2 tygodniach waga pokazała 87.8. Polecam to każdemu kto stanął w miejscu z wagą, bo nie raz wieczorem głód przyciśnie, ale idę spać i w zasadzie rano mniej głodny jestem niż jak przed snem coś podjadłem. #dieta #mikrokoksy
@Hfishman1: Zabawne ile ludzie są w stanie wymyślić głupich systemów byleby tylko nie liczyć kalorii( ͡°͜ʖ͡°) Przecież to zajmuje 5 min dziennie, a wy się bawicie w jakieś g---o posty jak małe dzieci
Twój sposób ma jeden problem bo nie wiesz dokładnie co Ci pomogło zrzucić wagę i równie dobrze mogło to być więcej ruchu w tym okresie, stres, większa kupa albo cokolwiek. Przez
@Kiedys_Mialem_Fejm: @znowuzapomnialemhasla Co do bilansu doskonale wiem jak to działa, tylko ćwiczę hobbystycznie, nie potrzebuje jakiegoś strasznego rygoru, a co do kalorii mniej więcej wiem ile jem, ważę np. Ryż, makaron. Ale ciężko wieczorami gdy czułem głód czegoś nie zjeść, a pracuje na popołudniówki do 22-23, a jak sobie zakładam taki post i ostatni posiłek 18-19 to łatwiej mi to utrzymać, bo nie ma podjadania jak wrócę z pracy.
@Hfishman1: Stary schudłeś i nikt Ci tego nie zabierze, dobra robota, ale
Mi chodzi o to, że takie sposoby opierające się na nie rób tego albo wyeliminuj to bez liczenia kalorii u jednych zadziałają, a u innych nie bo każdy jest inny i ma inne nawyki. Liczenie kalorii jest sprawiedliwe i zadziała u każdego jak dobrze liczy. Byłbym ostrożny z polecaniem takich sposobów
@Kiedys_Mialem_Fejm: mi głównie chodziło o to, że jak ktoś ma problem z trzymaniem diety, to taki post może być dobrym sposobem żeby nie podjadać. Bo masz w głowie że o 18 ostatni posiłek i potem choćby głód doskwierał nic nie jesz. Ja z tym miałem największy problem. Teraz sztywne reguły są, a wcześniej to różnie bywało. A liczenie kalorii to wiadomo że jest podstawą, tylko osoba która nigdy tego nie
@Logika_wykopu: Trochę idziesz w skrajność bo dla mnie parę miesięcy normalnie redukcji z liczeniem zbuduje Ci lepszą świadomość niż łapanie się miliona "cudownych" sposobów na schudnięcie. To czy ktoś chce liczyć całe życie czy nie to już jest kwestia co chce osiągnąć i jakie ma cele, ale nie jest konieczne, żeby dobrze wyglądać.
Dla mnie na start dla każdego liczenie i nauka techniki to absolutna podstawa i bez tego można
#wykopaka Czy wypada parze która chce jeść zdrowo i zrzucić kilka kg zrobić trolllowo pieroga z filcu? ( ͡º͜ʖ͡º) Kuwa, obiecałam że będzie moje rękodzieło w paczce i będzie (╯°□°)╯︵┻━┻
#dieta #mikrokoksy
w moim przypadku IF 8/16 by się na redukcji nie sprawdziło bo bym jadł w ciągu tych 8 godzin tyle że bym przytył zamiast schudnąć
Twój sposób ma jeden problem bo nie wiesz dokładnie co Ci pomogło zrzucić wagę i równie dobrze mogło to być więcej ruchu w tym okresie, stres, większa kupa albo cokolwiek. Przez
Mi chodzi o to, że takie sposoby opierające się na nie rób tego albo wyeliminuj to bez liczenia kalorii u jednych zadziałają, a u innych nie bo każdy jest inny i ma inne nawyki. Liczenie kalorii jest sprawiedliwe i zadziała u każdego jak dobrze liczy. Byłbym ostrożny z polecaniem takich sposobów
@Kiedys_Mialem_Fejm: 5 minut jak się zbuduje bazę posiłków, które się je*
Im bardziej zróżnicowaną dietę masz tym będzie dłużej to trwało. A jak często robisz nowe posiłki to nigdy się to nie skończy.
Ponadto nie każdemu się widzi liczyć kalorie do końca życia
Dla mnie na start dla każdego liczenie i nauka techniki to absolutna podstawa i bez tego można