Wpis z mikrobloga

@Apu-Apustaja: bo taka prawda że w nosaczowych domach nie ma salonu tylko duży pokój. W salonie masz ew miejsce na drzemkę a w dużym pokoju masz zwykłą sypialnie przystosowaną pod salon żeby nie było wstydu kogoś przyjąć. Jest to spowodowane biedą i nieznajomością sprawiedliwości.
  • Odpowiedz
@Uuroboros Co? xD
Kiedyś biedota mieszkała w jednoizbowych chałupach. Prosto z dworu wchodziło do pomieszczenia, w którym się gotowało, jadło, spało i odpoczywało.
Dzisiaj taką chałupę nazywa się apartamentem, gdzie jest salon z aneksem kuchennym. XD
A salon to może być w domu/mieszkaniu, gdzie jest kilka pokoi, z których każdy pełni odrębną funkcję.
  • Odpowiedz
@Uuroboros: no bardzo ciekawe, skoro w nosaczowym domu to nie jest salon, tylko "duży pokój", to dlaczego na rozłożonym w tym "dużym pokoju" tapczanie albo polówce wyśpita się jak króle, a nie jak jakie chamy?
  • Odpowiedz